Tablicę upamiętniającą b. szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksandra Szczygłę, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem w 2010 r., odsłonięto w środę w warmińskich Jezioranach. Została umieszczona na ścianie budynku, w którym Szczygło się urodził.
Na marmurowej tablicy umieszczony jest napis: "W tym budynku 27 października 1963 roku urodził się Aleksander Marek Szczygło, Minister Obrony Narodowej, Poseł na Sejm RP IV, V, VI kadencji, Szef Kancelarii Prezydenta RP, Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, który zginął w służbie Ojczyzny 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem. Cześć Jego Pamięci".
Odsłonięto ją przy wejściu do budynku Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych, w którym kiedyś mieścił się ośrodek zdrowia z porodówką. Uroczystość poprzedziło nabożeństwo w kościele parafialnym pw. św. Bartłomieja. Wzięła w niej udział rodzina Szczygły - brat Edward, siostry Krystyna Bieńkowska i Stanisława Pytlas - przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, wojska i mieszkańcy Jezioran.
Uczestniczący w ceremonii wiceminister obrony narodowej Bartłomiej Grabski, przypominając sylwetkę Szczygły, powiedział, że był on wielkim patriotą, człowiekiem, który całym sercem służył Polsce, ale też bardzo kochał wojsko. "Był przedstawiany jako osoba surowa, ale to nie zawsze miało realne odzwierciedlenie. Był osobą z bardzo dużym poczuciem humoru, wesołą, lubiącą sport. Wymagającą, ale najwięcej wymagającą od siebie" - wspominał.
Wiceszef MON wyraził nadzieję, iż będą kolejne miejsca, które będą przywracać pamięć i imię Aleksandry Szczygły szerszym rzeszom Polaków.
Burmistrz Jezioran Leszek Boczkowski podkreślił, że inicjatorami upamiętnienia Szczygły w jego rodzinnej miejscowości byli mieszkańcy. Mówił, że jest to hołd oddany człowiekowi, który całe życie poświęcił ojczyźnie. "Niech ten dzień będzie refleksją, że te poświęcenia nie idą na marne, że zapisują się w pamięci nas wszystkich, mieszkańców nie tylko Jezioran, ale całej Polski" - dodał.
Wicewojewoda warmińsko-mazurski Sławomir Sadowski ocenił, że Szczygło może być wzorem do naśladowania ze względu na to, co reprezentował sobą, swoją postawą i pracą. "Polecamy go następnym pokoleniom, szczególnie młodzieży, żeby brała z niego wzór, żeby również służyła ojczyźnie w taki sposób" - powiedział.
Szczygło, który urodził się w Jezioranach na Warmii, mieszkał z rodziną we wsi Łabuchy k. Biskupca. Tam, a potem w pobliskim Węgoju, chodził do szkoły. W 1990 r. ukończył studia na wydziale prawa i administracji Uniwersytetu Gdańskiego. W 1996 r. ukończył w USA uniwersytecki kurs dla pracowników administracji publicznej z Europy Środkowej i Wschodniej, odbył praktykę w Kongresie Stanów Zjednoczonych.
Na początku lat 90. był asystentem senatora Lecha Kaczyńskiego, pracował też w biurze prawnym Komisji Krajowej Solidarności. W czasie gdy Kaczyński sprawował funkcję prezesa NIK, był dyrektorem jego gabinetu. Potem zajmował stanowisko dyrektora departamentu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej.
Był warmińsko-mazurskim posłem PiS trzech kadencji. W 2006 r. został szefem Kancelarii Prezydenta. Rok później objął stanowisko ministra obrony. Od stycznia 2009 r. kierował Biurem Bezpieczeństwa Narodowego. Zginął 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie pod Smoleńskiem, w której zginęło także 95 osób w tym prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią.
Na Warmii i Mazurach tablice poświęcone Aleksandrowi Szczygle znajdują się też na budynku dawnego Technikum Kolejowego w Olsztynie, w którym uczył się latach 1978-83, w olsztyńskim kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, na ścianie jego dawnego biura poselskiego przy ul. Piłsudskiego w Ełku oraz na wiejskim cmentarzu w Węgoju, gdzie pochowani są jego rodzice. Polityk przez całe życie utrzymywał stałe związki z rodzinnym regionem; w przeddzień wylotu do Smoleńska uczestniczył w jednej z olsztyńskich szkół w obchodach rocznicy zbrodni katyńskiej. (PAP)
autor: Marcin Boguszewski
mbo/ par/