Odeszła jedna z wielkich gigantek sceny, radia, estrady. To bardzo przykre - powiedział PAP polski aktor teatralny, filmowy, radiowy i dubbingowy Wiktor Zborowski. Jak dodał, Alina Janowska "zdawała się być wieczna".
W poniedziałek w wieku 94 lat zmarła jedna z najpopularniejszych polskich aktorek filmowych, teatralnych, estradowych i telewizyjnych Alina Janowska.
"Odeszła jedna z gigantek - wspaniała aktorka. Zdawała się być niezniszczalna. Ona chciała być cały czas na scenie, chciała występować" - powiedział PAP Wiktor Zborowski.
Jak dodał, informacja o jej śmierci jest "strasznie przykra i smutna". "To była przemiła osoba" - dodał.
"Ja z Alinką na scenie nie spotykałem się szczególnie często. Braliśmy udział w rozmaitych koncertach estradowych, czasem w telewizji. Zdawała się być wieczna jak Danusia Szaflarska, Wiesio Michnikowski - wielcy odchodzą" - podkreślił Zborowski. (PAP)
autor: Marek Sławiński
edytor: Paweł Tomczyk