20 listopada w Parlamencie Europejskim w Brukseli zostanie zaprezentowany krytyczny raport dot. Domu Historii Europejskiej. Raport przygotowała Platforma Europejskiej Pamięci i Sumienia, która zarzuca ekspozycji neomarksistowskie interpretacje historyczne.
"W tej ekspozycji jest za mało historii, a za dużo ideologii. Główna teza raportu brzmi, że wystawa w Domu Historii Europejskiej jest nie tylko silnie ideologiczna, ale również z licznymi błędami na wielu poziomach i w związku z tym powinna być znacząco przebudowana" - powiedział w środę PAP wicedyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Paweł Ukielski, który zasiada we władzach Platformy Europejskiej Pamięci i Sumienia - organizacji pozarządowej non-profit, zajmującej się m.in. upowszechnianiem wiedzy o totalitaryzmach XX w.
"Główna oś narracyjna wystawy jest przygotowana w duchu neomarksistowskim. Gdy analizowaliśmy ją m.in. z historykami z Europy Środkowo-Wschodniej, to panowało poczucie, że tego rodzaju opowieść znamy z podręczników do historii z lat 70. czy 80." - mówił. Dodał też, że jednym z istotnych zarzutów Platformy Pamięci jest brak transparentności przy tworzeniu wystawy w Domu Historii Europejskiej.
Prezentacja raportu odbędzie się o godz. 15.30 w jednej z sal w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Brukseli. Poza Ukielskim udział w niej weźmie m.in. szef Platformy Europejskiej Pamięci i Sumienia Goeran Lindblad, a także eurodeputowani.
W raporcie Platformy (The Platform of European Memory and Conscience) zarzucono wystawie stałej w Domu Historii Europejskiej m.in. "poważne niedociągnięcia", w tym "wyraźne ideologiczne przechyły w stronę marksizmu" oraz "błędne interpretacje historyczne, zwłaszcza w odniesieniu do wartości europejskich i historii zimnej wojny". W związku z tym organizacja wezwała do zastąpienia tej ekspozycji obiektywną i profesjonalną wystawą, przygotowaną w sposób transparentny.
Podczas prezentacji raportu w PE jego twórcy na konkretnych przykładach zilustrują m.in. tezę, że Dom Historii Europejskiej "nie traktuje Europy i europejskiego procesu integracji jako zwycięstwa wartości europejskich - wolności, demokracji, ochrony praw człowieka i praworządności - nad zniewoleniem, wojną i dyktaturami totalitarnymi".
Raport Platformy Europejskiej Pamięci i Sumienia jest pokłosiem wizyty studyjnej w Domu Historii Europejskiej, do której doszło w sierpniu br. po pierwszych krytycznych reakcjach widzów. Publikację pod redakcją Pawła Ukielskiego przygotował zespół badaczy z dziewięciu państw, którzy profesjonalnie zajmują się historią i pamięcią.
"To naprawdę zawstydzające, że w roku setnej rocznicy bolszewickiego zamachu stanu w Rosji otwarto wystawę z tak neomarksistowskim przesłaniem w samym sercu demokratycznej, wolnej Europy. To obraźliwe dla dziesiątek milionów ludzi, którzy utracili życie z powodu nieludzkiego, totalitarnego reżimu" - podkreślił we wcześniejszej rozmowie z PAP Ukielski.
Według niego narracja Domu Historii Europejskiej jest błędna, niekompletna i nieobiektywna, i jako taka szkodzi idei europejskiej integracji i wspólnotowej tożsamości.
W artykule opublikowanym w "Frankfurter Allgemeine Zeitung" - Ukielski podkreślił, że w ekspozycji "praktycznie nie ma miejsca na (...) słynną triadę fundamentów naszej cywilizacji, tj. grecką filozofię, prawo rzymskie i ducha judeochrześcijańskiego", które pojawiają się na wystawie jedynie jako "całkowicie marginalne zjawiska". "Cała narracja wystawy jest więc nie tylko błędna, ale wręcz szkodliwa dla idei europejskiej integracji i wspólnotowej tożsamości" - ocenił.
Według niego, zwiedzający wystawę otrzymują przesłanie, że powinni "wstydzić się przynależności do narodów i bycia spadkobiercami tradycji judeochrześcijańskiej" oraz "że na ich barkach spoczywa odpowiedzialność za wszystkie zbrodnie z ostatnich 200 lat".
Do tej pory w debacie publicznej nie pojawił się żaden tekst, który podjąłby polemikę z tezami Platformy Europejskiej Pamięci i Sumienia w tej sprawie.
Dom Historii Europejskiej (HEH - House of European History) to muzeum powstałe w tym roku z inicjatywy Parlamentu Europejskiego. Znajduje się w centrum dzielnicy europejskiej Brukseli, w odnowionym budynku im. Eastmana w Parku Leopolda. Ekspozycja, która przedstawia zarys historii europejskiej, koncentruje się na historii Europy w XX wieku oraz historii integracji europejskiej. Wystawa, na którą wstęp jest bezpłatny, dostępna jest w 24 językach urzędowych Unii Europejskiej. (PAP)
autor: Norbert Nowotnik
edytor: Paweł Tomczyk
nno/ pat/