W projekcie "e-kartka" nie wykorzystaliśmy masy różnych ciekawych rzeczy z życia Warszawy XIX-XX wieku. I tak pojawiła się koncepcja "Zdzieraka Warszawskiego", kalendarza w nowoczesnej formie - powiedziała Agnieszka Tomasińska z Domu Spotkań z Historią (DSH).
"Pomysł stworzenia +Zdzieraka+ wziął się z naszego poprzedniego projektu. Wcześniej robiliśmy takie kalendarium w postaci aplikacji na smartfony i portalu, to była +e-kartka z Warszawy+. Tam także codziennie użytkownik aplikacji otrzymywał informacje co danego dnia kiedyś w przeszłości wydarzyło się w mieście. Podczas trwania tego projektu udało nam się zebrać sporo ciekawych rzeczy. I po jego zakończeniu pomyśleliśmy, że fajnie byłoby je jakoś dalej upowszechniać" - powiedziała autorka kalendarza Agnieszka Tomasińska z DSH.
W prawie każdym dniu kalendarza przypomniane jest zdarzenie z przeszłości. Znajdują się w nim także archiwalne zdjęcia, doniesienia prasowe, przepisy kulinarne, fragmenty poezji, anonse i afisze reklamowe, a także najważniejsze wydarzenia historyczne z życia miasta i jego mieszkańców.
Jak relacjonowała, właśnie w ten sposób narodziła się koncepcja kalendarza. "Jeżeli chodzi o formę, to pasował nam właśnie tzw. zdzierak, bo tu każdej dacie jest poświęcona osobna kartka. Więc postanowiliśmy jakoś odświeżyć jego koncepcję, bo wiadomo, że on się trochę kojarzy z takimi kalendarzami +babcinym+. Natomiast my chcieliśmy ten kalendarz zrobić w formule dosyć nowoczesnej. Jest kolorowy, ma trochę większy format, został wydrukowany na innym papierze. Zależało nam by go skierować do jak najszerszej, także wiekowo, grupy odbiorców" - powiedziała Tomasińska.
Zdzierak Warszawski to 734 stronnicowy kalendarz zdzierany z ciekawostkami z życia stolicy, na każdy dzień. W prawie każdym dniu kalendarza przypomniane jest zdarzenie z przeszłości. Znajdują się w nim także archiwalne zdjęcia, doniesienia prasowe, przepisy kulinarne, fragmenty poezji, anonse i afisze reklamowe, a także najważniejsze wydarzenia historyczne z życia miasta i jego mieszkańców.
"Większość gazet do połowy XX wieku została zdigitalizowana. Są one dostępne w zbiorach internetowych Federacji Bibliotek Cyfrowych oraz +Polony+ Biblioteki Narodowej. To było nasze podstawowe źródło informacji przy tworzeniu kalendarza. Wiele czasu spędziliśmy na weryfikacji wydarzeń, szukając w starych czasopismach ich potwierdzenia. Wszystkie opisane w naszym kalendarzu zdarzenia miały faktycznie miejsce" - wyjaśnił Dariusz Krajewski z DSH.
"Co miesiąc odbywaliśmy naradę dotyczącą najbliższych rocznic. W pewnym momencie trafiliśmy na problem związany z datowaniem wydarzeń. Pomimo powtórzenia daty przez różne publikacje, nie zgadzały nam się z oficjalnie podanymi, np. przypadająca jutro, rocznica otwarcia mostu Kierbedzia, nie była opisana w prasie z tamtego okresu. Powodem okazał się ówcześnie używany kalendarz. W XIX wieku, do końca zaboru rosyjskiego w Warszawie, był używany kalendarz juliański, czyli kalendarz cerkwi rosyjskiej. Różnica pomiędzy naszym, gregoriańskim kalendarzem, a juliańskim to 12 dni. W prasie pojawiła się informacja, że otwarcie mostu Kierbedzia nastąpiło 10 listopada, co jest prawdą, ale dla prawosławnego kalendarza. Według naszego, odbyło się to 22 listopada" - powiedział Ryszard Mączewski z Fundacji Warszawa 1939.
Agnieszka Tomasińska: Ideą kalendarza jest przekazanie w przystępny, lekki sposób wiedzy o historii Warszawy. Nie zajmujemy się głównie dziejami politycznymi, ale skupiamy się na takiej historii dnia codziennego, na jakichś mniej znanych faktach, ciekawostkach, które chcielibyśmy, żeby warszawiacy poznali. Dzięki tej lekkiej formie mamy nadzieję dotrzeć nie tylko do pasjonatów historii.
"Czasami pojawiał nam się problem z nadmiarem informacji dotyczących konkretnego wydarzenia. Forma kalendarza zmusza do streszczeń i zamieszczania raczej lakonicznego opisu. To też jest forma zachęcenia posiadaczy +Zdzieraka+ do zaciekawienia się danym wydarzeniem i poszukiwania większej ilości informacji o nim, w różnych źródłach" - podkreślił Mączewski. "Nie mogliśmy jednak uniknąć wydarzeń, o których były wydawane całe książki. Dotyczyło to np. odsłonięcia pomnika Adama Mickiewicza. Nasza informacja streszczała się do opisu, że odbyło się w stulecie jego urodzin. Wydano natomiast książkę, w której są wszystkie projekty pomnika oraz ich autorzy, rodzaj użytego kamienia w budowie i jego pochodzenie, czas trwania prac itp." - wyjaśnił.
Ideą kalendarza, jak zaznaczyła Agnieszka Tomasińska, jest przekazanie w przystępny, lekki sposób wiedzy o historii Warszawy. "+Zdzierak+ jest taką publikacją, w której nie zajmujemy się głównie dziejami politycznymi, ale skupiamy się na takiej historii dnia codziennego, na jakichś mniej znanych faktach, ciekawostkach, które chcielibyśmy, żeby warszawiacy poznali. Dzięki tej lekkiej formie mamy nadzieję dotrzeć nie tylko do pasjonatów historii, ale także do osób, które po prostu tutaj mieszkają i może niezbyt wiele wiedzą o swoim mieście. I mamy nadzieję, że to będzie taki dosyć uniwersalny przekaz" - podkreśliła autorka koncepcji kalendarza.
"Jeżeli chodzi o przygotowanie jego treści staraliśmy się przede wszystkim znajdować jakieś fakty z przeszłości, które miały miejsce danego dnia. To rzeczy bardzo zróżnicowane. Mamy na przykład kartki przybliżające wydarzenia, które miały w Warszawie miejsce po raz pierwszy. Np. pierwsza audycja radiowa czy pierwsze latarnie elektryczne. Mamy tu także historie obiektów, które istnieją do dzisiaj i mijamy je chodząc po mieście, a może niezbyt wiele o nich wiemy. Np. mamy kartkę o najstarszym dziecięcym szpitalu w Warszawie przy ul. Kopernika czy o otwarciu toru wyścigów" - mówiła Tomasińska.
Przywoływane są także różne miejsca ważne dla warszawiaków kiedyś, których dzisiaj już nie ma. "Piszemy o Teatrze Letnim w Ogrodzie Saskim, o Dworcu Wiedeńskim czy Kinie Moskwa. Są też kartki przybliżające życie codzienne w Warszawie w różnych momentach z ostatnich 150 lat. Opowiadamy np. o pierwszym przepisach drogowych w mieście czy o tym jak dużo stajni było w latach 30. XX w. na Mokotowie. Staramy się uzmysłowić czytelnikowi jak wiele w stolicy się zmieniło i z jak innymi problemami warszawiacy zderzali się kiedyś, co też wydaje mi się takim ciekawym porównaniem" - podkreśliła autorka koncepcji kalendarza.(PAP)
autor: Maciej Puchłowski, Anna Kondek-Dyoniziak
edytor: Paweł Tomczyk
akn/ mmmp/ pat