Prezydent Czech Milosz Zeman omal nie przerwał swojej wizyty w Rosji z powodu artykułu na portalu telewizji Zwiezda "Czechosłowacja powinna być wdzięczna ZSRR za 1968 rok". Na prośbę Zemana od publikacji odżegnał się publicznie premier Dmitrij Miedwiediew.
Do wiadomości publicznej dopiero teraz przedostają się szczegóły incydentu, który zagroził czterodniowej oficjalnej wizycie Zemana w Rosji. Artykuł ukazał się 21 listopada, w dniu jego spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Autor Leonid Masłowski napisał, że interwencja wojskowa ZSRR w 1968 roku nie pozwoliła Zachodowi na przeprowadzenie w Czechosłowacji przewrotu państwowego. Oświadczył również, że w czasie II wojny światowej Czechosłowacja "dostarczała wojskom Niemiec ogromną ilość broni, z której zabijano radzieckich żołnierzy i cywilów".
Artykuł został zauważony w Czechach i otoczenie Zemana namawiało go do przerwania wizyty. Czeski prezydent tego nie zrobił. Występując 22 listopada na czesko-rosyjskim forum gospodarczym, które było częścią wizyty, określił artykuł jako "nikczemną prowokację" i zapowiedział, że na zaplanowanym spotkaniu z Miedwiediewem będzie w tej sprawie interweniował.
"Niektórzy politycy w kraju proszą mnie już o przerwanie wizyty, ale nie ulegnę prowokacjom, chociaż mogą one wpłynąć na nasze relacje" - oświadczył.
Na spotkaniu z rosyjskim premierem Zeman zademonstrował egzemplarz artykułu i wskazał, że sugerowano mu przerwanie wizyty. "To obraza dla mojej ojczyzny" - mówił o treści publikacji. "Chciałbym, panie premierze, by publicznie powiedział pan, że ta postawa nie ma nic wspólnego z oficjalnym stanowiskiem pańskiego rządu" - dodał.
Miedwiediew zapewnił Zemana, że artykuł "jest osobistą opinią" autora. "Ta publikacja nie odzwierciedla oficjalnego stanowiska naszego kraju" - potwierdził. Przyznał też, że ukazanie się artykułu "nie poprawia atmosfery" podczas wizyty.
Według dziennika "Kommiersant" załagodzeniu incydentu sprzyjało to, że strona rosyjska miała czas na przygotowanie reakcji. Źródło dziennika przyznało jednak, że gdyby Zeman "był mniej nastawiony" na współpracę z Rosją, to przerwałby wizytę. "Nawet mimo przygotowania pogorszyło to rozmowy (z Miedwiediewem)" - dodał rozmówca.
Artykuł Masłowskiego został usunięty z portalu Zwiezdy - stacji należącej do ministerstwa obrony Rosji. Redakcja opublikowała przy tym oświadczenie głoszące, że portal jest "forum dyskusyjnym, na którym głoszone są różne opinie", a także oznajmiła: "praska wiosna to niełatwa karta w naszej wspólnej historii".
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ ulb/ mal/