2011-04-08 (PAP) - Prezydenci Polski i Rosji Bronisław Komorowski i Dmitrij Miedwiediew będą w poniedziałek w Smoleńsku, gdzie uczczą pamięć poległych w katastrofie z 10 kwietnia zeszłego roku, oraz w Lesie Katyńskim, gdzie wezmą udział w uroczystościach z okazji 71. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Komorowski i Miedwiediew przyjadą do Smoleńska i Katynia w rok po katastrofie Tu-154M, który wiózł polską delegację - na czele z prezydentem Lechem Kaczyńskim - na obchody 70. rocznicy zbrodni z 1940 roku.
Spotkanie prezydentów Polski i Rosji 11 kwietnia w Katyniu będzie pierwszym spotkaniem głów państw obu krajów przy grobach polskich oficerów zamordowanych przez NKWD. 7 kwietnia 2010 roku w Katyniu byli wspólnie premierzy: Donald Tusk i Władimir Putin.
Na pokładzie prezydenckiego samolotu do Katynia i Smoleńska wspólnie z Bronisławem Komorowskim udadzą się przedstawiciele Rodzin Katyńskich. Ponadto grupa krewnych ofiar zbrodni katyńskiej, żołnierzy Wojska Polskiego i harcerzy uda się na poniedziałkowe uroczystości specjalnym pociągiem, który wyruszy z Warszawy w niedzielę.
Wizyta Bronisława Komorowskiego w Rosji rozpocznie się od spotkania z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem w Smoleńsku. Tam zaplanowano rozmowy prezydentów w wąskim gronie.
Następnie - po godzinie 16 (14 czasu polskiego) - obaj prezydenci udadzą się do Katynia. Najpierw będą w prawosławnej części cmentarza, gdzie odegrany zostanie hymn Federacji Rosyjskiej i odprawiona modlitwa prawosławna. Obaj prezydenci złożą wieńce.
Potem prezydenci przejdą na Polski Cmentarz Wojenny, gdzie wezmą udział w uroczystościach 71. rocznicy zbrodni katyńskiej. Tu odegrany zostanie polski hymn. Po modlitwach ekumenicznych odbędzie się apel poległych. Następnie Komorowski i Miedwiediew złożą wieńce. Wcześniej zrobi to przedstawiciel Rodzin Katyńskich. Odegrany zostanie utwór "Śpij, kolego".
Po zakończeniu tej części uroczystości prezydenci przejdą do Muzeum Katyńskiego, gdzie wpiszą się do księgi pamiątkowej Polskiego Cmentarza Wojennego.
Ten punkt zakończy uroczystości w Katyniu. Następnie Komorowski i Miedwiediew przejadą do Smoleńska. Przed godziną 18 (16 czasu polskiego) złożą wieńce w miejscu upamiętniającym katastrofę Tu-154M. Tu także odegrany zostanie utwór "Śpij, kolego".
W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" prezydent Komorowski zapowiedział, że w czasie spotkania z Miedwiediewem w Smoleńsku zostaną ujawnione szczegóły dotyczące upamiętnienia ofiar na miejscu katastrofy - lotnisku w Smoleńsku. "Potwierdzam, że planowany jest międzynarodowy konkurs na projekt upamiętnienia tragedii" - powiedział.
W wywiadzie Komorowski zapowiedział też, że będziemy dążyć do "pełnego ujawnienia prawdy o Katyniu, przecięcia węzła kłamstwa i pełnej rehabilitacji ofiar". "Byłoby dobrze, gdybyśmy wyznaczyli wspólne zadania także w innych obszarach, np. współpracy gospodarczej czy wymiany młodzieży. Z satysfakcją przekażę więc prezydentowi Miedwiediewowi informację o podpisaniu przeze mnie ustawy o Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia" - mówił prezydent.
Jak podkreślił, strona rosyjska przekazała już znaczną część dokumentów ze śledztwa katyńskiego. "Oczywiście liczymy na pełne odtajnienie dokumentów" - dodał.
Komorowski zaznaczył, że druga ważna sprawa to przekazanie przez prokuraturę rosyjską dokumentów w sprawie katastrofy samolotu Tu-154M. "I tu również należy wyrazić nadzieję na przekazanie reszty potrzebnych materiałów i dowodów" - mówił.
Prezydent, pytany, czy uważa, że Miedwiediew jest godnym zaufania partnerem, odpowiedział: "Zdecydowanie tak. Współpracę z nim oceniam pozytywnie. Ostatnie miesiące wykazały, że wypełnia obietnice i wszystko świadczy o tym, że zależy mu na dobrych relacjach z Polską i na głębokiej modernizacji Rosji".
Prezydencki doradca prof. Tomasz Nałęcz podkreślił w rozmowie z PAP, że poniedziałkowe spotkanie obu prezydentów w Katyniu będzie bardzo ważne, ponieważ po raz pierwszy pielgrzymce Rodzin Katyńskich na miejsce grobów ich najbliższych będą towarzyszyć prezydenci Polski i Rosji.
"To spotkanie jest ważnym krokiem na drodze prowadzącej do pełnej prawdy o Katyniu" - powiedział Nałęcz. Jak mówił, chodzi "o oddanie czci zamordowanym tam oficerom i stworzenie warunków do polsko-rosyjskiego pojednania, które może się opierać tylko na prawdzie i szacunku dla tych, którzy tam zginęli".
"Mam nadzieję, że dzięki temu spotkaniu, temu, co będzie tam powiedziane, będziemy mogli mówić wspólnym językiem o Katyniu" - powiedział prezydencki doradca.
Nałęcz zaznaczył, że poniedziałkowe spotkanie Bronisława Komorowskiego i Dmitrija Miedwiediewa nie byłoby możliwe, gdyby nie ubiegłoroczne - premierów Polski i Rosji.
Z kolei minister Jaromir Sokołowski, odpowiedzialny w Kancelarii Prezydenta za sprawy zagraniczne, powiedział w piątek dziennikarzom, że spotkanie prezydentów Komorowskiego i Miedwiediewa w Katyniu będzie "kolejnym ważnym krokiem na długiej drodze do polsko-rosyjskiego pojednania". "Prezydent Komorowski zwraca uwagę na to, że jest to proces, który wymaga sporo czasu" - podkreślił.
Jak dodał, "w ostatnim czasie jesteśmy świadkami małych kroków, dzięki którym zmierzamy w tym kierunku". Sokołowski przypomniał, że Rosjanie przekazali kolejną część akt śledztwa katyńskiego. "Pan prezydent oczekiwał, że ten proces będzie postępował szybciej, niż to następuje, ale jesteśmy świadkami postępu w tej dziedzinie" - dodał.
5 marca 1940 r. Biuro Polityczne WKP(b) podjęło uchwałę o rozstrzelaniu polskich oficerów więzionych w obozach na terenie Związku Sowieckiego oraz innych więźniów polskich przetrzymywanych w zachodnich obwodach Ukrainy i Białorusi. Na mocy tej decyzji 3 kwietnia 1940 r. NKWD rozpoczęło likwidację obozu w Kozielsku, a dwa dni później obozów w Starobielsku i Ostaszkowie.
W ciągu następnych sześciu tygodni rozstrzelano 14 587 polskich jeńców. Zamordowano również - na mocy tej samej decyzji - około 7,3 tys. Polaków przetrzymywanych przez NKWD w więzieniach na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej.(PAP)
hgt/ ajg/ mok/ bk/