Ankiety ws. pomnika Armii Krajowej u stóp Wawelu można przesyłać do Miejskiego Centrum Dialogu w Krakowie jeszcze do końca stycznia. Po zapoznaniu się z nimi władze miasta zadecydują, czy monument stanie na bulwarze Czerwieńskim.
W podjęciu decyzji o postawieniu pomnika ma pomóc mieszkańcom makieta pomnika, która w grudniu stanęła w miejscu planowanej budowy. Makieta ukazuje rzeczywiste rozmiary rzeźby.
Pomnik AK pod Wawelem ma zarówno zwolenników – głównie środowiska kombatanckie, jak i przeciwników, którzy uważają, że rzeźba zaburzy architekturę krajobrazu. Decyzję o postawieniu monumentu mają pomóc podjąć konsultacje społeczne i ankiety, organizowane przez Urząd Miasta Krakowa.
Do końca stycznia można wypełniać ankiety nt. budowy pomnika. Formularze są dostępne pod linkiem https://dialogspoleczny.krakow.pl/konsultacje-spoleczne/wyraz-swoja-opinie-dotyczaca-planowanej-budowy-pomnika-ak/.
Wypełnione należy słać na adres mailowy dialoguj@um.krakow.pl albo pocztą tradycyjną na adres Miejskie Centrum Dialogu, ul. Bracka 10, 31-005 Kraków, z dopiskiem – "Budowa pomnika AK".
O udział w wypełnianiu ankiet zaapelowała także Fundacja Wstęga Pamięci, która zabiega o postawienie pomnika u stóp Wawelu. W piątek fundacja przesłała mediom komunikat – prosi w nim "wszystkich Polaków" o pozytywne opinie o pomniku. Pod apelem podpisał się kpt Janusz Kamocki ze Światowego Związku Żołnierzy AK.
"Nie możemy dopuścić do tego, żeby AK wylądowała gdzieś na peryferii miasta, po tylu latach pracy i starań. Odmowa i likwidacja przyznanej im uchwałą Rady Miasta Krakowa lokalizacji kojarzy się z wyrzuceniem na śmietnik historii! Kombatanci AK mają prawo do godnej dla Armii Krajowej lokalizacji tzn. pod Wawelem!" – czytamy w komunikacie fundacji.
Grupa aktywistów miejskich z Funkcji Miasto przekonuje w mediach społecznościowych: "Nie jesteśmy przeciwni próbie upamiętnienia Żołnierzy AK, ale jesteśmy przeciwni tej formie, w tym miejscu i za te pieniądze".
Budowa pomnika AK na bulwarze Czerwieńskim jest inicjatywą Światowego Związku Żołnierzy AK. Koszt inwestycji to ok. 1,2 mln zł. Miasto na budowę pomnika miało przeznaczyć 800 tys. zł, resort kultury - 200 tys. zł, IPN - 100 tys., a Fundacja Wstęga Pamięci - 100 tys. zł (Fundacja twierdzi jednak, że przekaże 200 tys. zł na budowę; podczas ubiegłorocznej akcji crowdfundingowej Fundacja zebrała ponad 360 tys. zł, jednak część środków została już przeznaczona na sprawy związane z dokumentacją projektu).
Pomysł budowy monumentu zaakceptowali krakowscy radni w 2010 r. Kamień węgielny pod pomnik został wmurowany w 2013 r. Cztery lata temu rozstrzygnięto konkurs na projekt pomnika, zwyciężył architekt z Austrii Alexander Smaga.
Z powodów formalnych, w tym uwag architektów krajobrazu i konserwatorów zabytków, budowa nie ruszała. W ubiegłym roku, po zakończeniu formalności i uzyskaniu zgody prezydenta i konserwatora zabytków, prezydent Krakowa ogłosił przetarg na budowę pomnika. Do konkursu nie wpłynęła żadna oferta. Jeżeli makieta, która stoi na bulwarze, spotka się z pozytywnym odbiorem krakowian, to prezydent miasta ogłosi kolejny przetarg.
Po zmianach dokonanych według wytycznych konserwatorów, powierzchnia pomnika (wraz z terenem zielonym wokół, czyli tzw. Ogrodem Pamięci) z ponad 200 m kw. zmniejszyła się o połowę.
Wysokość rzeźby zmalała do 3,6 m w najwyższym punkcie. Pomnik został "odwrócony" o 45 stopni, tak aby w jak najmniejszym stopniu zasłaniać widok na Wawel. Zdaniem architekta Ryszarda Jurkowskiego upamiętnienie ma charakter pomnika krajobrazowego, nie zaburzy przestrzeni podwawelskiej i nie zakłóci odpoczynku spacerujących w tym miejscu krakowian. (PAP)
autor: Beata Kołodziej
edytor: Paweł Tomczyk
bko/ pat/