Od kilku lat powstaje „Ilustrowany leksykon gwary i kultury podhalańskiej”. Dzieło opracowuje prof. Józef Kąś, językoznawca z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pierwszy tom został wydany w 2015 r., w tym roku jest już dostępny tom piąty.
Seria będzie się składać z 12 tomów. Zbiór będzie liczyć ok. 50 tys. haseł i ok. 3 tys. zdjęć. Czytelnik zaznajomi się nie tylko z pojęciami gwarowymi, ale też pozna podhalańskie zwyczaje, stare porzekadła, zagadki, a nawet sennik.
Prof. Józef Kąś mówił PAP przy okazji wydania pierwszego tomu, że leksykon będzie pierwszą tak obszerną monografią słownikową jednego regionu. Autor dodał, że publikację można porównać z siedmiotomowym słownikiem gwar kaszubskich autorstwa ks. Bernarda Sychty.
„Ilustrowany leksykon gwary i kultury podhalańskiej” to – jak napisał wydawca w informacji przesłanej PAP – naukowo opracowany, zapisany w słowie świat kultury duchowej i materialnej Podhala. Dzieło jest wypełnieniem postulatu Związku Podhalan sprzed ponad stu lat i – w zamyśle wydawcy – będzie wartością nie tylko dla społeczności Podhala, ale i dla wszystkich Polaków, dla nauki i dla kultury.
Prof. Halina Karaś, językoznawca z Uniwersytetu Warszawskiego oceniła, że to wyjątkowe dzieło w polskiej leksykografii, łączące walory naukowe z popularyzatorskimi, dostosowane do potrzeb różnych odbiorców. „To prawdziwa encyklopedia regionu, klucz do zrozumienia jego gwary i kultury, dzieło fascynujące, urzekające bogactwem materiału językowo-kulturowego i ilustracyjnego, w którym każdy znajdzie dla siebie coś szczególnego” – stwierdziła.
Mowa górali zajmuje szczególne miejsce w kulturze narodowej. Jej wersja pisana ma ponad sto lat.
W II poł. XIX w., kiedy Tytus Chałubiński "odkrył" Zakopane, pod Tatry zaczęli przyjeżdżać artyści i intelektualiści, którzy nie tylko spędzali tu wolny czas, ale i tworzyli i na stałe się osiedlali. W czasach zaborów miasto stało się ostoją polskości i symbolem patriotyzmu. Zaczęto pisać gwarą. Na przełomie XIX i XX w. mowę górali rozsławił Kazimierz Przerwa-Tetmajer, który wydał cykl opowiadań pisany gwarą "Na Skalnym Podhalu".
Gwara podhalańska należy do dialektu małopolskiego. Wśród niektórych cech mowy podhalańskiej są m.in.: mazurzenie (wymowa spółgłosek dziąsłowych, np. "sz", "cz" jak zębowych - "s", "c", np. "szedł" - "sed"), akcent padający na pierwszą sylabę wyrazu (w języku polskim akcent zwykle pada na przedostatnią sylabę słowa), końcówka "-ek" zamiast "-em" w czasownikach liczby pojedynczej, czasu przeszłego (np. "miołek", zamiast "miałem"). Główną cechą tej gwary jest tzw. "archaizm podhalański", tj. wymowa "i" po "zmazurzonych": "c", "dz", "s", "z", np.: "c-isty" (zamiast "czysty").
Mowa górali obfituje także w regionalizmy charakterystyczne tylko dla Podhala, np. "ciupaga", "pyrć" (górska ścieżka), "siklawa" (wodospad górski), "dudki" (pieniądze), "dziedzina" (wieś), "serdok" (kożuch barani bez rękawów).Józef Kąś to językoznawca, dialektolog, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jest autorem m.in. "Słownika gwary orawskiej" i współautorem "Słownika współczesnego języka polskiego", "Pieśni z Orawy", "Wesela orawskiego dawniej i dziś".(PAP)
Autor: Beata Kołodziej
bko/ agz/