Kościół odegrał kluczową rolę w odzyskaniu niepodległości przez Polskę w 1918 r. - powiedział PAP historyk i senator prof. Jan Żaryn (PiS), który we wtorek wygłosił wykład na ten temat podczas 378. zebrania plenarnego KEP w Warszawie.
W ocenie prof. Żaryna, "była to zarówno rola pośrednia, długotrwała, jak i bezpośrednia, czyli mieszcząca się w tych latach I wojny światowej i kształtowania się granic Polski po wojnie".
Rola pośrednia - wyjaśnił Żaryn - to długie trwanie Kościoła i katolicyzmu polskiego oraz jego związek z państwem i narodem. "Ludzie Kościoła od początku współtworzyli naszą państwowość, zarówno w wymiarze organizacyjnym, ustrojowym, jak i moralnym. To budowało naszą tożsamość, począwszy od św. Wojciecha, św. Stanisława, bp. Wincentego Kadłubka, a skończywszy na regencie bp. Zbigniewie Oleśnickim, Pawle Włodkowicu i kolejnych prymasach, którzy zasiadali na opuszczonym tronie królewskim w okresie, gdy brakowało władcy" - powiedział prof. Żaryn.
Przypomniał słowa św. Szczęsnego Felińskiego, że Polacy mają prawo do odbudowania niepodległości, nawet za pomocą walki zbrojnej, a tylko roztropność ma im podpowiedzieć, kiedy po ten oręż sięgnąć.
"Ważnym pokoleniem, które przyczyniło się do odbudowania polskiej państwowości, było pokolenie +niepokornych+, wśród których było wielu kapłanów. W zjeździe w 1905 r., zorganizowanym przez Ligę Narodową w Warszawie, wzięło udział ponad 400 kapłanów, z późniejszym bp. Marianem Fulmanem na czele. To byli wszystko społecznicy, którzy realizowali wizję budowania nowoczesnego narodu polskiego w oparciu o sojusz warstw ludowych z polskością, poprzez wiarę, specyficznie polską pobożność, a także poprzez wchodzenie kapłanów w przestrzeń społeczną" - zaznaczył prof. Żaryn.
W jego ocenie, to pokolenie "wyżłobiło standardy zachowań episkopatu i kapłanów w czasie I wojny światowej".
"To wszystko, co było już odrobioną lekcją z czasów I Rzeczypospolitej, wróciło podczas wojny. Biskupi - prymas Królestwa Polskiego abp Aleksander Kakowski i prymas Polski Edmund Dalbor - kształtowali de facto opinię o polskich potrzebach i polskiej drodze do niepodległości. Bp Adam Sapieha i abp (Józef)Teodorowicz bardzo mocno zaangażowali się w dyplomację, choćby w kwestii napięć istniejących między episkopatem Polski a episkopatem Niemiec - konkretnie kard. Adolfem Bertramem - jeśli chodzi o plebiscyty na Śląsku i walkę o polskość tego terytorium i przyłączenie Śląska do Polski" - przypomniał historyk.
Dodał, że wielu księży bezpośrednio zaangażowało się w walkę o niepodległość, służąc jako kapelani wojskowi, a także stając na czele rozmaitych komitetów, które reprezentowały interesy lokalnych społeczności, jak ks. Ferdynand Machaj czy ks. Józef Lądzin. "To były lokalne autorytety, ludzie, którzy reprezentowali polskie interesy na terytorium Orawy i Spiszu czy Śląska Cieszyńskiego" - podkreślił.
W ocenie prof. Żaryna, ta "mozaika kapłańskich postaci w drodze do niepodległości Polski pokazuje, że katolicyzm to nieodłączna strona polskości".(PAP)
autor: Iwona Żurek
iżu/ karo/