Szczątki Hanny Chrzanowskiej - prekursorki domowej opieki nad chorymi, która 28 kwietnia zostanie ogłoszona błogosławioną - zostały w środę przeniesione z krypty kościoła św. Mikołaja w Krakowie do poświęconej jej kaplicy. Tam po beatyfikacji wierni będą mogli się modlić przy relikwiach.
Niewielka miedziana trumna ze szczątkami Chrzanowskiej opatrzona pieczęciami Archidiecezji Krakowskiej została włożona do alabastrowego sarkofagu, który umieszczono przy późnogotyckim ołtarzu ze sceną Koronacji Marii.
Modlitwie podczas uroczystości przewodniczył w środę bp Jan Zając. Jak podkreślił, Hanna Chrzanowska została powołana do pomocy chorym i umierającym. "Oby ta, która całym sercem odpowiedziała na Twoje wezwanie, stale zachęcała nas do niesienia pomocy bliźnim" – wzywał w modlitwie hierarcha.
Sarkofag został ufundowany przez pielęgniarki z Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych. Na jego wieku umieszczono napis: "Błogosławiona Hanna Chrzanowska, pielęgniarka", a na korpusie - krzyż oraz daty urodzin i śmierci Sługi Bożej. Do czasu beatyfikacji sarkofag pozostanie zasłonięty.
"Hanna Chrzanowska jest kolejną postacią w historii Krakowa i Kościoła krakowskiego, wynoszoną na ołtarze z racji spełnianych przez nią uczynków miłosierdzia, z racji dobroczynności i służby ludziom cierpiącym, chorym i potrzebującym pomocy" - mówił dziennikarzom duszpasterz pielęgniarek i położnych w archidiecezji krakowskiej ks. dr Kazimierz Kubik. Podkreślił, że poprzedzały ją inne postacie słynące z dzieł miłosierdzia - m.in. św. brat Albert, św. siostra Faustyna, św. Jan Paweł II, a wcześniej ks. Piotr Skarga i św. Stanisław Kazimierczyk. "Można powiedzieć, że Kraków od wieków jest stolicą miłosierdzia" – dodał.
Proboszcz parafii św. Mikołaja w Krakowie ks. Józef Gubała podkreślił, że im bliżej beatyfikacji, tym więcej osób interesuje się postacią Hanny Chrzanowskiej. W wyłożonej przed rokiem księdze intencji i podziękowań za wstawiennictwo zapisanych jest już ponad 30 stron.
"Kult ten się rozwija. W każdy czwartek odmawiamy różaniec, sięgając po myśli i słowa Hanny Chrzanowskiej - i to przyciąga bardzo dużo osób" - mówił ks. Gubała. Dodał, że do kościoła przychodzą się modlić nie tylko pielęgniarki i położne, lecz także chorzy leczący się w kliniakach pobliskiego Szpitala Uniwersyteckiego i osoby ich odwiedzające. "Hanna Chrzanowska przełożyła filantropię na miłosierdzie. To jest uniwersalne przesłanie dla wszystkich, wierzących i niewierzących, by zauważyć drugiego człowieka" - podkreślił proboszcz.
Doczesne szczątki Hanny Chrzanowskiej oraz prochy jej ojca prof. Ignacego Chrzanowskiego zostały złożone w krypcie kościoła św. Mikołaja, który jest jedną z najstarszych świątyń w mieście – w kwietniu 2016 r. "Bliskość Szpitala Uniwersyteckiego sprawia, że kościół św. Mikołaja to bardzo wymowne miejsce i ważne, że jej relikwie tu będą" - mówił ks. Gubała.
Delegat arcybiskupa krakowskiego ds. kanonizacji ks. dr Andrzej Scąber powiedział dziennikarzom, że kiedy dwa lata temu szczątki Hanny Chrzanowskiej zostały ekshumowane i przeniesione z cmentarza Rakowickiego do krypty kościoła, dokonano tzw. rekognicji, czyli rozpoznania szczątków i pobrania niewielkich fragmentów do przyszłych relikwiarzy. "Relikwie będą mogły pozyskać przede wszystkim wspólnoty parafialne i kaplice szpitalne, a w rzadkich i wyjątkowych przypadkach - osoby prywatne" – mówił ks. dr Scąber. Dodał, że w przypadku Chrzanowskiej przygotowano około 100 kapsułek z fragmentami jej szczątków. Część będzie gotowa do przekazania po beatyfikacji tym wspólnotom wiernych, które już teraz sygnalizują, że są zainteresowane relikwiami, a część będzie przechowywana w skarbcu kościelnym.
Hanna Chrzanowska (1902 - 1973) ukończyła Warszawską Szkołę Pielęgniarstwa, redagowała pierwsze w Polsce czasopismo branżowe dla pielęgniarek "Pielęgniarka Polska" i uczestniczyła w przygotowaniu uchwalonej przez Sejm w 1935 r. "Ustawy o pielęgniarstwie". Przyczyniła się również do powołania w 1937 r. Katolickiego Związku Pielęgniarek Polskich.
Podczas wojny pracowała w Radzie Głównej Opiekuńczej, opiekując się uchodźcami, więźniami i przesiedlonymi oraz osieroconymi dziećmi, w tym dziećmi żydowskimi, poszukując dla nich rodzin zastępczych i bezpiecznych miejsc pobytu. Po wojnie kierowała działem pielęgniarstwa społecznego w Uniwersyteckiej Szkole Pielęgniarek i Higienistek w Krakowie. W Stanach Zjednoczonych zapoznała się z metodami pracy tamtejszych pielęgniarek szpitalnych i społecznych.
We wrześniu 1957 r. objęła stanowisko dyrektorki Szkoły Pielęgniarstwa Psychiatrycznego w Kobierzynie. Po niespodziewanej likwidacji szkoły Chrzanowska przeszła na wcześniejszą emeryturę i zajęła się organizowaniem opieki nad obłożnie chorymi samotnymi i opuszczonymi, korzystając z sieci duszpasterstwa parafialnego. Wspierał ją ówczesny metropolita krakowski abp Karol Wojtyła. Dzięki jej staraniom upowszechnił się zwyczaj odprawiania mszy św. w domu chorego oraz odwiedzania chorych w ramach wizytacji duszpasterskich.
Chrzanowska zmarła w Krakowie 29 kwietnia 1973 r. Jej proces beatyfikacyjny został wszczęty w 1998 r.(PAP)
autorka: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ karo/