W piątek, podczas kolejnego posiedzenia parlamentarnego zespołu ds. reparacji, zostanie przedstawiona wysokość szacunkowych strat, jakie Polska poniosła w czasie II wojny światowej w zakresie dóbr kultury i dzieł sztuki - poinformował w czwartek kierujący zespołem Arkadiusz Mularczyk (PiS).
Mularczyk powiedział w czwartek PAP, że celem piątkowego posiedzenia jest "pokazanie skali zniszczeń w zakresie dóbr kultury" poniesionych przez Polskę w latach 1939-1945. Dodał, że zgromadzone do tej pory dane na ten temat to "olbrzymia wiedza", którą parlamentarny zespół stara się "w pewien sposób usystematyzować".
Podkreślił też, że "dobra kultury" to bardzo szerokie pojęcie, obejmujące m.in. obrazy, książki, rzeźby oraz "wszelkie zabytki i muzealia".
Mularczyk przekazał ponadto, że podczas najbliższego posiedzenia odbędą się prezentacje ekspertów zajmujących się tą problematyką, a także zostanie wyświetlony film z archiwów Telewizji Polskiej "poświęcony grabieży polskich dzieł sztuki" podczas drugiej wojny.
Jak wynika z planu posiedzenia przesłanego PAP, oprócz projekcji filmu TVP, członkowie Zespołu zapoznają się też m.in. z prezentacją nt. polskich strat wojennych w zakresie kultury "i ich restytucją w latach powojennych". Przedstawi ją Agnieszka Dzierżanowska oraz Jakuba Deka z Fundacji Polsko Niemieckie Pojednanie, reprezentujący również Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Ponadto Paweł Róg z NIK przedstawi informację o wynikach kontroli pt. „Odzyskanie utraconych dzieł sztuki”, a historyk i publicystka Magdalena Ogórek wygłosi wystąpienie zatytułowane "Niemiecka grabież polskich dóbr kultury na terenie Generalnego Gubernatorstwa – skala strat i brak zadośćuczynienia”.
Mularczyk przypomniał w rozmowie z PAP, że na sejmowej stronie Zespołu opublikowano już materiały z poprzednich posiedzeń. Zaznaczył, że podobnie będzie też z danymi, które zostaną przedstawione w piątek. "Gromadzimy też na stronach raporty poszczególnych miast oraz są ekspertyzy Biura Analiz Sejmowych w tym zakresie" - dodał.
Podczas dotychczasowych posiedzeń Zespołu zaprezentowano m.in. wysokość szacunkowych strat materialnych i osobowych poniesionych przez Polskę w czasie wojny, a także wysokość indywidualnych odszkodowań należnych Polakom poszkodowanym w tym czasie. Podczas posiedzeń mówiono też o dotychczasowych raportach i publikacjach, jakie powstały na ten temat.
Na początku marca Mularczyk informował, że prace parlamentarnego zespołu ds. reparacji zakończą się opracowaniem raportu o stratach poniesionych przez Polskę podczas II wojny światowej oraz wypracowaniem rekomendacji nt. działań politycznych i prawnych ws. uzyskania przez Polskę odszkodowań z tego tytułu.
Pod koniec września 2017 r. z inicjatywy PiS powołano parlamentarny zespół ds. oszacowania wysokości odszkodowań należnych Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w trakcie II wojny światowej, którego przewodniczącym został Mularczyk. Zgodnie z opinią Biura Analiz Sejmowych - o którą wnioskował Mularczyk - zasadne jest twierdzenie, że Rzeczypospolitej Polskiej przysługują wobec Republiki Federalnej Niemiec roszczenia odszkodowawcze, a twierdzenie, że roszczenia te wygasły lub uległy przedawnieniu jest nieuzasadnione. Z opinii zespołu naukowców Bundestagu wynika zaś, że polskie roszczenia są bezzasadne.
Podczas konwencji Zjednoczonej Prawicy w lipcu ub.r. prezes PiS Jarosław Kaczyński wyraził opinię, że Polska nigdy nie otrzymała odszkodowania za gigantyczne straty wojenne, których - jak mówił - "tak naprawdę nie odrobiliśmy do dziś". (PAP)
autor: Maciej Zubel
zub/ mok/