Obawiam się tego, co stoi za zaprzeczaniem Holokaustowi, ale samym zaprzeczaniem nie martwię się. To wzmaga zainteresowanie, ciekawość nt. Holokaustu - mówił podczas głównej ceremonii Marszu Żywych w b. niemieckim obozie Auschwitz II-Birkenau b. naczelny rabin Izraela Meir Lau.
Lau, który uczestniczył dotąd we wszystkich Marszach Żywych od 30 lat, wspominał że w pierwszym z nich uczestniczyło ok. 700 uczniów – po połowie z Izraela i innych krajów, a także wielu innych – ok. 1,3 tys. osób. Na koniec tamtego pierwszego marszu, podczas rozmowy, część jego znajomych i przyjaciół wyrażała obawę, że pamięć o Holokauście będzie zanikać.
Lau – przewodniczący rady Yad Vashem - miał odpowiedzieć wówczas, że jest bardziej optymistyczny: Holokaust nigdy nie zostanie zapomniany z wielu powodów. Jak zaznaczył, obywatele Izraela zaczęli móc w tym czasie przyjeżdżać do Polski bez przeszkód, upadek żelaznej kurtyny umożliwił wielu Żydom dotknięcie historii Holokaustu. Opowieść tę rozwinęły też muzea i instytucje, wśród nich Yad Vashem, a także świadkowie.
„Powiem wam też smutno, ale poważnie, dlaczego wierzę, że historia Holokaustu nie zostanie zapomniana: świat nigdy nie uniemożliwi nam zapomnienia – zawsze przypomną nam: jesteście Żydami. Im więcej antysemityzmu, rasizmu, nienawiści wobec obcych... Jeśli lider Iranu mówi o zaprzeczaniu Holokaustowi - obywatele Iranu, szczególnie młodzi, pytają się: o czym on mówi, co to jest Holokaust, przeciw komu, przez kogo i kiedy?” - zaznaczył Lau.
„Obawiam się, co stoi za zaprzeczaniem Holokaustowi, ale samego zaprzeczania nie obawiam się. To powoduje wiedzę, wzmaga zainteresowanie, ciekawość nt. Holokaustu” - zaakcentował.
Podkreślił też, że Holokaust nie zaczął się w Auschwitz II-Birkenau, lecz znacznie wcześniej, gdy Hitler w 1923 r. pisał swoją książkę, a potem dochodził do władzy, a świat nie reagował. „Tu był punkt kulminacyjny” - zaznaczył.
Dziękował polskiemu rządowi i państwu, że od 30 lat pomaga przy Marszu Żywych, a także przy upamiętnieniu Holokaustu poprzez muzea. Dziękując osobiście prezydentowi Andrzejowi Dudzie prosił, by mówił on Polakom, co stało się w Auschwitz II-Birkenau, mówił im prawdę.
Ocalony z Zagłady Edward Mossberg, który w ponaddwudziestominutowej opowieści mówił o tragedii, jaką Holokaust przyniósł jego rodzinie, wspominał podczas uroczystości m.in., że w obozie w Bełżcu stracił ok. 60 jej członków. „Kiedy idę przez to ciche miejsce, słyszę płacz mojej rodziny oraz blisko 600 tys. zamordowanych tam Żydów. Nie zapominajcie o nas. Nie możemy zapomnieć lub wybaczyć morderstw naszych braci i sióstr w Auschwitz II-Birkenau, Majdanku, Treblince i Bełżcu. Zapomnieć czy wybaczyć oznaczałoby zabić ofiary drugi raz. My nie możemy do tego dopuścić” - podkreślił.
„My nie mamy prawa wybaczyć. Tylko śmierć może wybaczyć” - zastrzegł. Nawiązał też do ogłoszonego przez Narody Zjednoczone 27 stycznia Dnia Holokaustu. „Mój Holokaust jest w poniedziałek, we wtorek, w środę, w czwartek i w każdy dzień mojego życia” - zaakcentował.
„Niemcy zabili sześć milionów Żydów i kilka milionów nie-Żydów, którzy byli przeciwni niemieckiej partii nazistowskiej, włączając ponad milion Polaków” - mówił Mossberg. Podkreślił zarazem, że komory gazowe, krematoria i bocznice obozów na polskiej ziemi nigdy nie stały się celem alianckich nalotów. „Musimy pamiętać, że nie było polskich obozów zagłady ani polskiego Holokaustu” - zaznaczył ocalony.
Wezwał również, aby nie zapominać, że polski rząd dba dziś o miejsca pamięci związane z Holokaustem. „Powinniśmy podziękować polskiemu państwu: dziękujemy za utrzymywanie tego, że Żydzi przyjeżdżający tam skądkolwiek mają w nich dobre miejsce, by odmawiać modlitwę” - ocenił.
„Ktoś powiedział niedawno w Izraelu, że Żydzi nie powinni tu przyjeżdżać, na marsze. Chciałbym nominować tego człowieka do nagrody Nobla za głupotę. Powinniśmy dziękować panu prezydentowi Dudzie za utrzymywanie tego i zapraszać Żydów do Polski” - dodał.
W tym roku Marsz Żywych przypada w 70. rocznicę powstania Izraela i 30 lat po pierwszym marszu. (PAP)
autorzy: Mateusz Babak, Marek Szafrański, Marek Błoński
mtb/ szf/ mab/ agz/