Mam nadzieję, że dzisiejsze przyjacielskie spotkanie między prezydentami Polski i Izraela da start, by wrócić do drogi historycznego dialogu i bardzo bliskiej przyjaźni między narodami - powiedział w czwartek b. ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss.
W czwartek prezydent Polski Andrzej Duda i prezydent Izraela wzięli udział w Marszu Żywych, który przeszedł sprzed bramy obozowej z napisem "Arbeit macht frei" w byłym niemieckim obozie Auschwitz I do byłego Auschwitz II-Birkenau. Wcześniej odbyło się spotkanie obu prezydentów w Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu.
Czwartkowe wydarzenia skomentował w TVN24 BiS Szewach Weiss. Jego zdaniem przemówienia prezydentów obu państw były "w cieniu ustawy o IPN". "Każdy prezydent mówił do swoich. Mówił o interesach historycznych, moralnych swego narodu, ale to było w cieniu tej ustawy, tak jakby jej w ogóle nie było" - powiedział w wywiadzie dla TVN24 BiS.
"Prezydent Andrzej Duda czuje, że realizacja tej ustawy, jeśli w ogóle będzie możliwa (...) nie może zatrzymać badania i wypowiedzi na tle historycznym" - ocenił Weiss.
Jak dodał, "dzisiejszy spotkanie jest bardzo ważne, by nie zgasić marszu do normalności", który toczy się od kilkudziesięciu lat, "pod wszystkimi rządami". "Prezydent Duda mówi z otwartym sercem, ja mu wierzę" - podkreślił były ambasador Izraela w Polsce.
Według niego nowelizacja ustawy o IPN zmieniła sytuację polityczną "między narodami i między krajami". "Dla nas Holokaust stał się religią, która łączy cały naród. (...) Sprawa jest bardzo delikatna, ona jest częścią tożsamości narodu żydowskiego" - podkreślił.
"To dzisiejsze spotkanie jest symbolem i znakiem, że my nie chcemy się pożegnać. My jesteśmy bardzo związani, nie tylko okropną tragedią, ale też życiem w Polsce, koło was setki lat" - zaznaczył.
"Mam nadzieję, że dzisiejsze przyjacielskie spotkanie między prezydentami, da start żeby wrócić do drogi historycznego dialogu i bardzo bliskiej przyjaźni między narodami, która jest potrzebna wam i nam, moralnie historycznie, kulturalnie" - podkreślił Weiss.
Czwartkowe spotkanie prezydentów było pierwszym na tak wysokim szczeblu od czasu uchwalenia przez polski Sejm pod koniec stycznia br. nowelizacji ustawy o IPN. Zakłada ona m.in., że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne, będzie podlegał karze grzywny lub do 3 lat więzienia. (PAP)
autorka: Karolina Kropiwiec
kkr/aszw/