Co czwartą grafikę komputerową stworzoną przez Zdzisława Beksińskiego można obejrzeć w jego galerii w Muzeum Historycznym w Sanoku (Podkarpackie). Tą formą wypowiedzi zainteresował się on w poł. lat 90. - powiedział dyrektor muzeum Wiesław Banach.
W galerii Beksińskiego eksponowanych jest prawie 50 prac spośród 200 grafik.
"Korzystanie z programów komputerowych przy tworzeniu grafik wynikało z otwartości artysty na nowoczesną technikę. Przede wszystkim ciekawość nowych możliwości doprowadziła do ich powstania" - mówił we wtorek Banach.
Przypomniał, że ten okres w twórczości Beksińskiego można podzielić na dwa etapy. "Od 1995 do 1999 r. jako materiał wyjściowy do swoich kompozycji używał fotografii, które - korzystając z programów komputerowych - przetwarzał. Powstałe w ten sposób wizje zbliżone są do jego malarstwa okresu fantastycznego" - zauważył dyrektor muzeum.
Tę metodę zarzucił w 1999 r. "Od tego momentu rysunki zaczyna tworzyć przy pomocy tabletu lub wykonuje na papierze, a potem skanuje. Rysunki wielokrotnie przetwarza, modyfikuje je" - wyjaśnił Banach. Dodał, że "takich prac powstało blisko 100". "Pokazują one jego najwyższe walory jako rysownika, jako kreatora wizji" - zaznaczył.
W ostatnich latach życia Beksiński mniej angażował się w grafikę komputerową. Banach przypomniał jednak, że jego marzeniem było tworzenie w technice 3D. "Sprzęt wtedy był jednak horrendalnie drogi i to m.in. uniemożliwiło mu pracę nad kompozycjami przestrzennymi" - podkreślił.
Beksiński był malarzem, rzeźbiarzem, grafikiem, fotografikiem. Pisał także opowiadania, a przez kilka lat projektował nadwozia autobusów.
Urodził się w Sanoku w 1929 r. Po skończeniu architektury na Politechnice Krakowskiej wrócił do tego miasta. Od 1959 r. do 1967 r. pracował jako plastyk w Sanockiej Fabryce Autobusów Autosan, założonej przez Mateusza Beksińskiego, pradziada artysty.
W 1977 r. zdecydował się opuścić Sanok, po tym jak władze miasta podjęły decyzję o rozbiórce rodzinnego domu Beksińskich. Zamieszkał w Warszawie.
21 lutego 2005 roku Beksiński został zamordowany w swoim mieszkaniu na warszawskim Mokotowie. Zgodnie z jego wolą, pochowano go w Sanoku.
Z Sanokiem rodzina Beksińskich związana była od kilku pokoleń. Przodek Zdzisława Beksińskiego - Mateusz zamieszkał w tym mieście po upadku powstania listopadowego. Był jednym z założycieli fabryki kotłów, potem wagonów, poprzedniczki dzisiejszego Autosanu.
Sanockie Muzeum Historyczne, gdzie mieści się Galeria Beksińskiego, jest spadkobiercą jego dorobku. Posiada największą kolekcję jego prac; kilka tysięcy obrazów, reliefów, rzeźb, rysunków, grafik i fotografii.(PAP)
autor: Alfred Kyc
kyc/ agz/