Uroczystości z okazji stulecia powstania Polskiej Macierzy Szkolnej w Grodnie oraz zakończenia roku szkolnego w Szkole Społecznej odbyły się w niedzielę przy grodzieńskim oddziale tej organizacji.
„W 1918 r., gdy odradzała się polska państwowość, powstało Koło Polskiej Macierzy Szkolnej w Grodnie, na czele którego stanął ks. Antoni Kuryłowicz” – mówił prezes PMS Stanisław Sienkiewicz. Przypomniał, że komórki organizacji zaczęły wówczas powstawać w różnych miejscowościach i tworzyć szkoły, by krzewić naukę języka polskiego.
„Jestem niezwykle wzruszona, że w imieniu Senatu RP, którego rolą jest dbanie o Polaków za granicą, mogę uczestniczyć w tych uroczystościach” – mówiła senator Bogusława Orzechowska, wiceprzewodnicząca senackiej komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej.
„Jestem tu, by w imieniu senator Janiny Sagatowskiej (przewodniczącej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą - PAP), marszałka (Senatu) Stanisława Karczewskiego i całego Senatu wyrazić ogromną wdzięczność Polskiej Macierzy Szkolnej, młodzieży i wszystkim zgromadzonym za to, że myślą o ojczyźnie, pielęgnują polskość, uczą się języka” – dodała Orzechowska w rozmowie z PAP.
Wśród gości byli także przedstawiciele polskich fundacji zajmujących się wspieraniem Polaków za granicą, w tym Stowarzyszenia Wspólnota Polska, Fundacji na rzecz Pomocy Dzieciom z Grodzieńszczyzny i Fundacji Polska Pomoc. Obecny był także konsul generalny RP w Grodnie i przedstawiciel miejscowych władz, a także ponad 300 tegorocznych maturzystów.
„Uważam was za największych bohaterów, bo wiem, z jakimi trudnościami mierzyliście się przez te wszystkie lata, a mimo wszystko osiągnęliście sukces” – mówiła Agnieszka Bogucka z warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Wspólnota Polska, którą Sienkiewicz nazwał „matką chrzestną grodzieńskiego oddziału PMS, ponieważ uczestniczyła w odradzaniu struktur tej organizacji w połowie lat 90. ubiegłego wieku”.
„W tym roku mija sto lat niepodległej Polski i sto lat PMS. Życzę wam, by wasze losy dalej się tak przeplatały” – mówił konsul Jarosław Książek, zapewniając o wsparciu organizacji ze strony polskiej dyplomacji.
Stanisław Sienkiewicz podkreślił, że ponad połowa z ok. 12,5 tys. dzieci uczących się języka polskiego na Białorusi to uczniowie szkół społecznych. „Niestety, obserwujemy proces wypierania języka polskiego ze szkolnictwa państwowego na Białorusi. Jednocześnie zainteresowanie nauką polskiego rośnie, co sprawia, że coraz więcej uczniów mają szkoły społeczne” – wskazał prezes PMS.
Mówiąc o planach na przyszłość, Sienkiewicz podkreślił, że władze organizacji będą zabiegać o ponowną rejestrację zdelegalizowanych trzech oddziałów PMS na Białorusi, tworzenie nowych jednostek w regionach, a także rozbudowę swojej siedziby i szkoły w Grodnie. Obecnie PMS ma zarejestrowane struktury w ośmiu miejscowościach.
PMS działa na rzecz "szerzenia oświaty polskojęzycznej na terenie Białorusi w duchu narodowym, chrześcijańskim i obywatelskim”. Nauczyciele zrzeszeni w PMS prowadzą zajęcia z języka polskiego w szkołach państwowych i społecznych.
Z Grodna Justyna Prus (PAP)
just/ akl/ kar/