Drzewo upamiętniające rotmistrza Witolda Pileckiego posadzono w Budapeszcie w parku imienia błogosławionej Sary Salkahazi, która ratowała Żydów podczas II wojny światowej – poinformowała w środę PAP dyrektor Instytutu Polskiego w Budapeszcie Joanna Urbańska.
Wtorkowa uroczystość, na której przemawiali m.in. szef komisji spraw zagranicznych parlamentu Węgier Zsolt Nemeth oraz ambasador RP Jerzy Snopek, rozpoczęła się od spotkania w pobliskim Centrum Pamięci o Holokauście, gdzie wykład o Pileckim wygłosił dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL Jacek Pawłowicz.
Dąb ku czci Pileckiego został przywieziony do Budapesztu z Ostrowi Mazowieckiej, rodzinnego miasta żony rotmistrza, Marii – podkreśliła Ubrańska. Tablicę na drzewie poświęcił proboszcz polskiej parafii personalnej w Budapeszcie ksiądz Krzysztof Grzelak.
Drzewo zostało zasadzone z inicjatywy Instytutu Polskiego i polskiej ambasady.
Uzasadniając wybór miejsca, Urbańska podkreśliła, że park przylega do Centrum Pamięci o Holokauście, a poza tym nosi imię bohaterki, która, podobnie jak Pilecki, poświęciła życie, by ratować innych. Na ścianie jednego z domów przy parku znajduje się też mural przedstawiający uczestnika walk z wojskami sowieckimi podczas rewolucji węgierskiej 1956 roku Gabora Angyala, który udział w obronie Budapesztu przypłacił życiem.
„Te trzy postaci pięknie ze sobą harmonizują” – oceniła Urbańska.
Witold Pilecki urodził się 13 maja 1901 roku. Brał udział w wojnie z bolszewikami i wojnie obronnej 1939 roku. W 1940 roku dobrowolnie oddał się w ręce Niemców i trafił do Auschwitz, aby zdobyć informacje o obozie, które znalazły się w tzw. Raportach Pileckiego. Po wojnie oskarżony i skazany przez komunistyczne władze w Polsce, został stracony w Warszawie w 1948 roku.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ klm/ ap/ son/