"Stańko był z natury żywiołowy i dosyć apodyktyczny, miał bardzo silne własne zdanie i opinie. Był bezkompromisowy i konsekwentny w swojej drodze muzycznej - mówi PAP wokalistka jazzowa Aga Zaryan. Tomasz Stańko zmarł w niedzielę rano. Miał 76 lat.
"Dla mnie wiadomość o jego śmierci nie była zaskoczeniem, bo wiem, że chorował od kilku miesięcy. Z wielką godnością stawiał czoła chorobie" - powiedziała.
Według Zaryan dla polskiego i światowego jazzu Stańko był muzykiem "jedynym w swoim rodzaju”. „Ton jego trąbki można rozpoznać od pierwszych nut" - wyjaśniła.
Stańko współpracował z młodymi muzykami, którzy "dodawali mu skrzydeł, i przy których tak wspaniale się rozwijał" Jak zaznaczyła wokalistka, on również powodował "niezwykły rozwój różnych indywidualności, muzyków jazzowych polskich i zagranicznych".
Zaryan przypomniała, że trębacz nagrał wiele albumów z polskim zespołem Wasilewski Trio. Powiedziała, że współpracowali oni przez wiele lat tworząc wyjątkowe nagrania.
"Stańko był z natury żywiołowy i dosyć apodyktyczny, miał bardzo silne własne zdanie i opinie. Był bezkompromisowy i konsekwentny w swojej drodze muzycznej" - wspominała.
W jego twórczości można było odnaleźć jednak inną stronę artysty. Według Agi Zaryan jego muzyka charakteryzowała się spokojem, niezwykłą przestrzenią - nie było w niej zbędnych dźwięków; brakiem nachalności i niedopowiedzeniami, które dawały słuchaczowi miejsce do namysłu. "To była muzyka, przy której można było po prostu myśleć o życiu. Zatrzymać się w pędzie".
"Stańko odszedł za wcześnie. Ja czekałam na jeszcze wiele jego albumów i projektów. Miał jedyne w swoim rodzaju brzmienie, piękny głos w jazzowej muzyce" - mówiła. "Miałam takie poczucie, gdy słyszałam go w listopadzie zeszłego roku, że gdyby zdrowie mu dopisało mógłby tworzyć jeszcze przynajmniej dwie dekady" - dodała.
Jeden z najwybitniejszych muzyków w historii polskiego jazzu zmarł dziś nad ranem 29 lipca 2018 roku w szpitalu onkologicznym w Warszawie. Od kilku miesięcy chorował na raka płuc. Miał 76 lat. jego śmierci poinformowali Tomasz Tłuczkiewicz, przyjaciel artysty i Paweł Brodowski, redaktor naczelny „Jazz forum”.(PAP)
Autor: Olga Łozińska
oloz/ ewes/