Ponad 10 mln zł kosztować ma rewitalizacja zabytkowej willi przy ul. Wólczańskiej 17 w Łodzi, znanej z „roli” Szuflandii w filmie Juliusza Machulskiego Kingsajz. Zakończenie prac w obiekcie należącym do Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej zaplanowano na połowę przyszłego roku.
"Mija już pięć lat batalii o reanimację Szuflandii – bo tak należy nazwać remont, który polegał m.in. na odtworzeniu wyburzonej części budynku. Niespełna trzy lata temu rada miejska wyraziła zgodę na wniesienie aportem tej nieruchomości do Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej (ŁSI). Zabiegaliśmy, by w ten sposób ratować tę perłę łódzkiej architektury" – podkreślił wiceprzewodniczący łódzkiej rady miejskiej Paweł Bliźniuk (PO) na konferencji w środę.
Tuż przed tym jak wpisana do rejestru zabytków rezydencja przy ul. Wólczańskiej trafiła w ręce ŁSI w 2015 roku, zawalił się jej dach. Jak przypomniał Bliźniuk, wcześniej łódzcy rajcy nie mogli zgodzić się, co do przeznaczenia chylącej się ku upadkowi nieruchomości, którą miasto przejęło od Skarbu Państwa, po wyprowadzeniu się z posesji gospodarującej w niej GDDKiA.
Przedtem magistrat próbował sprzedać nieruchomość, ze względu na stan budynków nie zgłosił się żaden chętny do jej zakupu.
"Trzykrotnie podchodziliśmy do wyłonienia wykonawcy prac – ze względu na ich złożoność i związane z nimi ryzyko. Ostatecznie rezydencja zostanie odnowiona za 10,7 mln" – podał Bliźniuk.
Według Krzysztofa Kacprzaka z Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej, dotąd udało się m.in. odbudować jedno z trzech skrzydeł budynku, które zostało zburzone jeszcze w czasach, gdy działała w nim GDDKiA. Obecnie w każdej z trzech części rezydencji prowadzone są prace budowlane i instalacyjne, których zwieńczeniem ma być założenie nowej więźby dachowej, dachu i zamontowanie okien, które już przygotowywane są pod nadzorem konserwatora zabytków.
Od początku przyszłego roku zabytek, który ma stać się siedzibą ŁSI, będzie modernizowany od wewnątrz; zakończenie tych prac zaplanowano na czerwiec przyszłego roku. ŁSI to spółka, której wyłącznym udziałowcem jest Miasto Łódź; zarządza ona strukturą wodociągowo-kanalizacyjną i infrastrukturą dzierżawioną od miasta.
Dodatkowo, w podwórku należącym do nieruchomości, powstanie instalacja, która ma być przykładem zagospodarowania wód opadowych. "W czasie intensywnych opadów mamy w Łodzi podtopienia – chcemy nagłaśniać temat, jak prawidłowo gospodarować wodami opadowymi i stworzyć tu małe centrum, gdzie będzie można podpatrzeć, jak to zrobić – powstaną m.in. zbiorniki wodne pod ziemią i rozsączalnia" – zaznaczył Bliźniuk. (PAP)
autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ amac/