Rotunda Zamojska, dawna XIX-wieczna działobitnia wchodząca niegdyś w skład systemu obronnego Twierdzy Zamość, będzie odrestaurowana. Rotunda była też więzieniem gestapo i miejscem egzekucji, zginęło tu według szacunków 6-8 tys. ludzi.
„Projekt zakłada m.in. remont oraz prace konserwatorskie i restauratorskie, konserwację elementów i detali mających wartość historyczną, rozbudowę ekspozycji muzealnej poprzez wyposażenie jej w nowe plansze informacyjne, zdjęcia, filmy, prezentacje dotyczące tragicznej historii tego miejsca” – poinformował rzecznik prasowy prezydenta Zamościa Marek Gajewski.
Obiekt ma być też przygotowany do zwiedzania przez osoby niepełnosprawne, m.in. wyposażony w tyflograficzną mapę, informacje w alfabecie Braille'a, ułatwienia dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich.
Rotunda Zamojska powstała w latach 1825–31, po włączeniu Zamościa w granice Królestwa Kongresowego, czyli pod panowanie Rosji. Była to działobitnia wchodząca w skład systemu obronnego Twierdzy Zamość.
Rotunda ma kształt pierścienia, otwartego od strony Starego Miasta, przykrytego warstwą ziemi. Otoczona fosą i osłonięta wałami, pełniła ważną funkcję jako stanowisko obronne. Z Twierdzą połączona była drogą biegnącą od dawnego bastionu II.
Zbudowana jest na planie koła o średnicy 54 m, a jej wewnętrzny dziedziniec ma 38,5 m średnicy. W murach Rotundy znajduje się 19 niewielkich, połączonych ze sobą cel, do których są też wejścia od dziedzińca.
W czasie II wojny światowej Rotunda spełniała rolę więzienia śledczego zamojskiej placówki gestapo (Gefangenen – Durchgangslager Sipo), założonego 19 czerwca 1940 r., a zlikwidowanego 22 lipca 1944 r. Od połowy czerwca 1940 r., w czasie realizacji akcji AB, czyli nazwyczajonej akcji pacyfikacyjnej mającej na celu wyniszczenie polskiej inteligencji, niemieccy okupanci wykorzystywali Rotundę jako obóz przejściowy. Rotunda stała się także miejscem masowych egzekucji i palenia zwłok, według szacunków zginęło tu od sześciu do ośmiu tysięcy ludzi, głównie mieszkańców Zamojszczyzny.
Obecnie opiekę nad Rotundą sprawuje Muzeum Zamojskie. W celach Rotundy umieszczone są informacje i eksponaty dokumentujące historię tego miejsca w latach 1939-44, m.in. obwieszczenia o wyrokach śmierci, zdjęcia z ekshumacji, rozporządzenia władz niemieckich.
Dla uczczenia męczeńskiej śmierci zamordowanych tu osób, w celach Rotundy są tablice informacyjne i epitafia. Ponieważ większość ofiar nie ma swoich grobów, w wielu celach wzniesiono im symboliczne mogiły, pomniki pamięci. Jedna z cel w całości poświęcona jest polskim dzieciom pacyfikowanej Zamojszczyzny, wywiezionym do Rzeszy zamordowanym w obozach.
Koszt renowacji Rotundy szacowany jest na 8,2 mln zł, z czego 6,8 mln zł ma stanowić dofinansowanie unijne z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego. Gajewski dodał, że „droga do uzyskania dofinansowania była długa”, ponieważ projekt rewitalizacji Rotundy na pierwszym etapie oceny merytorycznej nie otrzymał wystarczającej liczby punktów. Sprawa oceny projektu trafiła do sądu, który przyznał rację samorządowi Zamościa i nakazał ponowne rozpatrzenie wniosku.
„Komisja Oceny Projektów przyznała 100 punktów na 100 możliwych, o co od początku zabiegało miasto Zamość” – powiedział rzecznik. Zarząd Województwa Lubelskiego podjął już uchwałę w sprawie dofinasowania rewitalizacji Rotundy.
Jeszcze nie wiadomo, kiedy rozpoczną się prace. „Termin rozpoczęcia prac i ich zakończenia zależy od tego, kiedy zostanie podpisana umowa o dofinansowanie, a następnie od postępowań przetargowych. W okresie prowadzenia robót, część Rotundy będzie niedostępna do zwiedzania” – dodał Gajewski. (PAP)
autorka: Renata Chrzanowska
ren/ pat/