Ubiegłoroczna absolwentka ASP w Katowicach Barbara Jura otrzymała w piątek Grand Prix 10. Triennale Grafiki Polskiej (TGP) w Katowicach. Wyniki ogłoszono podczas piątkowego wernisażu wystawy pokonkursowej w Muzeum Śląskim.
TGP to najstarszy i najbardziej prestiżowy przegląd polskiej grafiki współczesnej. Ukazuje dokonania artystów wypowiadających się w medium graficznym – począwszy od odbitek stworzonych za pomocą klasycznych technik warsztatowych, takich jak litografia czy miedzioryt, poprzez serigrafię, druk cyfrowy, aż po animacje i formy przestrzenne.
Zwycięska praca Barbary Jury, która otrzymała za nią Grand Prix i I Nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz 20 tys. zł, jest wieloznacznym głosem w dyskusji o globalnym, społecznym problemie odpadów, ale można w nim też odnaleźć odniesienia do polskiej historii i współczesności.
„Nikt z jury nie miał wątpliwości, że ta praca zasługuje na Grand Prix. Prosta technika, bardzo aktualny przekaz, a jednocześnie jest bardzo bezpośrednia w przekazie – każdy ją zrozumie” – powiedziała przewodnicząca jury, belgijska graficzka Ingrid Ledent, zwana królową litografii.
II Nagrodę Marszałka Województwa Śląskiego oraz 15 tys. zł otrzymał Tomasz Winiarski, a III Nagrodę Prezydenta Miasta Katowice oraz 10 tys. zł – Mariusz Filipowicz. "Jury mogło wybierać pomiędzy pracami wykonanymi z użyciem nowych mediów i bardziej tradycyjnymi technikami. Kiedyś była między tymi dziedzinami była wyraźna granica, teraz zaczęły pasować do siebie. W grafice zaczyna się coś nowego i to zaczęło się tutaj, w Polsce. To triennale to dobra okazja, by zobaczyć, jak wielki i różnorodny jest świat grafiki" – dodała Ingrid Ledent.
Do udziału w TGP przyjęto 633 prace 264 artystów, 97 prac zakwalifikowano do wystawy głównej. „Czym jest dzisiaj grafika?” – zastanawiał się kurator wystawy dr hab. Grzegorz Hańderek z Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach.
"Na pewno przestrzenią bardzo intymnej kontemplacji, ale jest też obszarem krytycznej refleksji na temat obrazowości jako takiej, jest również przestrzenią do wypowiedzi na tematy społeczne. Spotykają się różne pokolenia grafików, od klasyków po debiutantów. Jeśli chodzi o technologię, nie jest tylko klasyczną odbitką na papierze, ale również symulacją w przestrzeni wirtualnej, jest drukiem, który jest w jakiś sposób interaktywny, bo reaguje na nasze przemieszczanie się wobec tych dzieł sztuki i wydaje mi się, że tworzy jakąś opowieść, w której i miejsce, i obraz, i człowiek jako taki, z całym zapleczem rejestrowania rzeczywistości, jest poddawany refleksji" – dodał.
Wystawę pokonkursową 10. TGP można oglądać do 27 stycznia 2019 roku. (PAP)
autorka: Anna Gumułka
lun/ zm/