Uczniowie z Jarosławia realizują film poświęcony ostatnim chwilom życia patrona miasta, dominikanina bł. Michała Czartoryskiego, który zginął w Powstaniu Warszawskim. Premiera „Śmierci w habicie...” przewidziana jest na grudzień br.
Jak poinformowała PAP koordynatorka przedsięwzięcia Marzena Martynowicz jest to film krótkometrażowy, czarno-biały i niemal w całości niemy - słychać tylko słowa modlitwy ojca Michała Czartoryskiego oraz muzykę z filmów "Lista Schindlera", "Różyczka", graną przez uczniów.
Film realizują uczniowie Zespołu Szkół Drogowo-Geodezyjnych i Licealnych im. Augusta Witkowskiego w Jarosławiu, w ramach przedsięwzięcia "Polacy Nieprzeciętni".
Obraz przedstawi ostatnie chwile życia błogosławionego ojca Michała Czartoryskiego, który do końca pozostał z rannymi powstańcami w szpitalu na warszawskim Powiślu.
"Cofamy się do roku 1944, do czarnych kart polskiej historii, pełnej ognia, dymu i niewinnej krwi, ale i do największego militarnego zrywu w okupowanej przez Niemcy Europie - Powstania Warszawskiego" – powiedziała Martynowicz. "Obraz koncentruje się na scenie likwidacji szpitala i bohaterskiej śmierci ojca Michała" - dodała.
Zdjęcia powstawały w Jarosławiu. W role filmowe wcielili się uczniowie oraz 3-letni Antoś, brat jednej z uczennic i wicedyrektor szkoły.
Uczniowie są również pomysłodawcami przedsięwzięcia, autorami scenariusza, charakteryzacji, scenografii, zdjęć i reżyserii.
Martynowicz zapewniła, że młodzież postarała się, aby odtworzyć - w miarę swoich możliwości - ówczesne realia; stąd aktorzy ubrani byli w stroje z czasów Powstania Warszawskiego (powstańcy, sanitariuszki), a także mundury niemieckie. Ponadto na planie znalazły się karabiny mauser, opaski powstańcze, zabytkowy motor niemiecki z czasów II wojny światowej.
Film powstał w ramach realizacji ogólnopolskiego przedsięwzięcia "Polacy Nieprzeciętni" dla młodzieży wybitnie uzdolnionej.
Premiera "Śmierci w habicie…" zaplanowana jest na grudzień.
Ojciec Michał Czartoryski urodził się 19 lutego 1897 roku w Pełkiniach koło Jarosławia. Rodzice nadali mu imiona Jan Franciszek. W 1927 roku rozpoczął dominikański nowicjat w Krakowie. W zakonie otrzymał imię Michał. W 1928 złożył śluby zakonne, a trzy lata później otrzymał święcenia kapłańskie.
Wybuch Powstania Warszawskiego zastał o. Michała na Powiślu. Ze względu na niemożność powrotu do klasztoru, zgłosił się do dowództwa walczącego na Powiślu III Zgrupowania AK "Konrad" i został kapelanem powstańców. Większość czasu spędzał w szpitalu zorganizowanym w piwnicach jednego z budynków, opiekując się rannymi i niosąc posługę duszpasterską.
W nocy z 5 na 6 września odziały III Zgrupowania AK "Konrad" wycofały się z Powiśla do Śródmieścia, a w szpitalu pozostali ciężko ranni żołnierze, kilka osób z personelu medycznego, cywile i o. Michał. Po wkroczeniu oddziałów niemieckich cywile oraz sanitariuszki zostali wyprowadzeni z piwnic i mogli opuścić miasto. Ojciec Michał mimo nalegań przyjaciół, aby zdjął habit i w cywilnym ubraniu wyszedł ze szpitala, pozostał z rannymi.
6 września został rozstrzelany wraz z ciężko rannymi powstańcami w szpitalnym pomieszczeniu. Później ich ciała wywleczono na barykadę, oblano benzyną i podpalono. Ocalałe resztki pochowano tymczasowo na podwórzu pobliskiego domu. Kiedy rok później przeprowadzono ekshumację zwłok w celu przeniesienia ich do wspólnego grobu powstańców na Woli, ciała o. Michała jednak nie zidentyfikowano.
Został beatyfikowany w 1999 roku, w gronie 108 męczenników, przez papieża Jana Pawła II. W czerwcu 2005 roku, decyzją rady miasta bł. Michał Czartoryski został ustanowiony patronem Jarosławia.(PAP)
autor: Agnieszka Pipała
api/ pat/