Przedstawiciele środowisk kresowych z Bytomia i inni mieszkańcy uczcili w środę pamięć obrońców Lwowa. Mija właśnie setna rocznica rozpoczęcia walk ukraińsko-polskich o to miasto. W obronie Lwowa walczyła m.in. młodzież - Orlęta Lwowskie.
Uroczystości upamiętniające wydarzenia sprzed wieku zorganizowano w środę wieczorem na bytomskim cmentarzu przy ul. Powstańców Śląskich. Odbył się tam Apel Poległych, uczestnicy obchodów złożyli kwiaty i zapalili znicze przy symbolicznym krzyżu i grobie obrońców Lwowa. Wartę honorową przy grobie pełnili m.in. harcerze, członkowie bractwa kurkowego i członkowie organizacji kresowych.
„Bardzo chcieliśmy, aby ta uroczystość stanowiła również alternatywę dla organizowanego w tym dniu dla młodzieży obcego nam kulturowo Halloween. Cieszę się, że uczestniczyli w niej młodzi ludzie, którzy dopiero uczą się historii, także historii Kresów" - powiedziała prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa Danuta Skalska.
Bytom należy do miast, w których osiedliło się wielu Polaków, wysiedlonych z Kresów Wschodnich po II wojnie światowej. Od lat działa w nim środowisko kultywujące te tradycje.
Skalska przypomniała, że jak co roku w dniu Wszystkich Świętych środowiska kresowe organizują na bytomskich cmentarzach kwesty na rzecz pomocy najbiedniejszym polskim dzieciom z Kresów i ze Śląska.
Pieniądze będą zbierane na nekropoliach przy ul. Kraszewskiego i Powstańców Śląskich. Udział akcji, która odbędzie się już po raz dwudziesty drugi, zapowiedzieli parlamentarzyści, harcerze, uczniowie bytomskich szkół, artyści Opery Śląskiej, dziennikarze, radni oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych.
Obrona Lwowa rozpoczęła się na przełomie października i listopada 1918 r., kiedy Ukraińcy zajęli kluczowe obiekty w mieście. Próba opanowania przez nich Lwowa była konsekwencją proklamowania 19 października państwa ukraińskiego przez Ukraińską Radę Narodową.
Odsiecz oddziałów Wojska Polskiego, dowodzona przez ppłk Michała Tokarzewskiego-Karaszewicza dotarła do miasta 20 listopada. Wspólne uderzenie obrońców Lwowa i sił odsieczy, które nastąpiło 21 listopada zmusiło oddziały ukraińskie do opuszczenia miasta. 22 listopada nad ranem Lwów znalazł się w polskich rękach.
W szeregach obrońców Lwowa znalazło się 6022 osób, w tym 427 kobiet. 1422 obrońców Lwowa nie miało ukończonych 17 lat. Nazwano ich Orlętami Lwowskimi. W listopadowych walkach zginęło 439 obrońców Lwowa. Największą grupę poległych - 109 osób - stanowili uczniowie szkół średnich.
Przejęcie Lwowa przez Polaków nie zakończyło jednak zmagań o miasto. Aż do końca kwietnia 1919 roku znajdowało się ono w okrążeniu, a walki toczyły się na przedmieściach. Lwów znajdował się pod ostrzałem artyleryjskim. Wojska Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej dwa razy były bliskie zdobycia miasta. Ataki udało się odeprzeć.
Na początku marca wydawało się, że Lwów zostanie zdobyty. Idące z odsieczą zgrupowanie pod dowództwem gen. Wacława Iwaszkiewicza przywróciło jednak newralgiczne połączenie kolejowe Przemyśla ze Lwowem. 19 marca pierwsi żołnierze odsieczy weszli do Lwowa. 29 kwietnia 1919 roku Lwów został ostatecznie uwolniony od ostrzału artyleryjskiego.
Walki o Lwów były częścią polsko-ukraińskiej wojny o ziemie zamieszkanej przez Polaków i Ukraińców Galicji Wschodniej - między Sanem a Zbruczem. Zakończyła się ona w lipcu 1919 roku. (PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ tst/ agz/