Papież Franciszek mówił w niedzielę wiernym o obchodzonej właśnie 85. rocznicy Wielkiego Głodu na Ukrainie. Podczas spotkania w Watykanie wezwał do modlitwy o pokój w tym kraju.
Zwracając się do wiernych przybyłych na południową modlitwę Anioł Pański papież powiedział: "Wczoraj Ukraina uczciła rocznicę Hołodomoru, straszliwego głodu wywołanego przez sowiecki reżim, który spowodował miliony ofiar". Dodał, że sceny z tamtych czasów są "bolesne".
"Niech ta olbrzymia rana z przeszłości stanowi wezwanie do wszystkich, aby takie tragedie nigdy więcej się nie powtórzyły" - podkreślił Franciszek. Następnie zaapelował: "Módlmy się za ten drogi kraj i o pokój, tak bardzo upragniony".
W rozważaniach poprzedzających modlitwę papież, nawiązując do obchodzonej w niedzielę uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata, mówił: "Jezus pokazuje, że ponad władzą polityczną jest inna, znacznie większa, której nie osiąga się ludzkimi środkami".
"Historia uczy, że królestwa oparte na potędze broni i na wiarołomstwie są kruche i prędzej czy później upadają. Lecz Królestwo Boga oparte jest na jego miłości i zakorzenione w sercach i daje tym, którzy go przyjmują pokój, wolność i pełnię życia" - powiedział Franciszek.
"My wszyscy chcemy pokoju, wszyscy chcemy wolności i pełni życia" - dodał. Wyjaśnił, że można to osiągnąć, jeśli pozwoli się na to, aby miłość Boga i Jezusa zakorzeniły się w sercu.
Papież powiedział również wiernym, że przez całe swoje życie Jezus nie miał "ambicji politycznych".
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ bjn/ je/