11 czerwca 1694 r. , podczas bezprecedensowej w historii wojskowości Rzeczpospolitej bitwy pod Hodowem, garstka polskich obrońców - siedem chorągwi husarii i pancernych w sile około 400 ludzi - skutecznie odparła najazd sił tatarskich w liczbie około 40 tys. ludzi.
Po stronie obrońców walczyli jednak najlepsi z najlepszych, elita polskiej husarii i pancernych, m.in. podkomendni Konstantego Zahorowskiego z Okopów Św. Trójcy, czyli z twierdzy, do której na służbę wysyłano kwiat polskiego wojska. Stosunek walczących w hodowskiej bitwie wynosił 1:100. W decydujących fragmentach walk swój udział zaznaczyła miejscowa ludność, która pomagała husarii odpierać ostatnie ataki Tatarów.
Miejsce bitwy upamiętnia obelisk ufundowany przez króla Jana III Sobieskiego w 1695 r. Łaciński napis na pomniku głosi: "Bogu Najwyższemu na chwałę, potomności na pamiątkę, bohaterom polskim na przykład, wrogom ojczyzny na hańbę, wzniósł mnie najjaśniejszy Jan III Sobieski, król Polski, na tym miejscu na którym Polacy pod wodzem Zahorowskim, osaczeni w płotach, odparli 70 000 Tatarów, z wielką klęską nieprzyjaciół, a swoich żadną. Dnia 5 czerwca 1694 roku".
Pamięć o bitwie pod Hodowem przetrwała wśród miejscowych aż do okresu międzywojennego, kiedy to pomnik doczekał się nawet oświetlenia. W okresie II RP nadal starano się zachować w społecznej pamięci hodowskie wydarzenia i rozpoczęto skromne starania w celu wyremontowania pomnika.
Pojałtańskie realia polityczne po 1945 r. spowodowały zerwanie ciągłości historycznej i „rzuciły hodowski obelisk na skraj wiru historii”. W okresie PRL-u bitwa pod Hodowem została całkowicie zapomniana i zmarginalizowana, tak jak niemal całe dziedzictwo kulturowe i historyczne I oraz II RP. W ostatnich kilku latach dr Radosław Sikora zaczął przywracać pamięć o tym wydarzeniu.
Renowacja pomnika bitwy pod Hodowem
Mimo niesprzyjającej sekwencji wydarzeń po 1945 r., pomnik w Hodowie przetrwał do naszych czasów, m.in. dzięki miejscowej ludności oraz zapewne na skutek zaniechania lub zapomnienia władz sowieckich, które nie zniszczyły słynnego obelisku. Pomnik cudem uniknął też aktów wandalizmu, tak powszechnych w innych regionach dawnej Rzeczypospolitej, po 1921 czy 1945 r. zajętych przez Związek Sowiecki.
Latem 2014 r., w 320 rocznicę bitwy, możliwa stała się renowacja hodowskiego pomnika. Przeprowadziła ją Fundacja MOSTY we współpracy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ambasadą RP w Kijowie i Konsulatem Generalnym RP w Łucku. Wielki wkład w zainicjowanie prac konserwatorskich mieli miłośnicy husarii skupieni wokół inicjatywy „Husaria przed Pałac”. Fundusze na realizację projektu Fundacja MOSTY pozyskała w ramach dotacji z Programu Ministra KiDN „Ochrona dziedzictwa kulturowego za granicą”. Prace konserwatorskie przeprowadził zespół pod kierunkiem dr hab. Janusza Smazy, w skład którego weszli Bartosz Markowski i Krzysztof Jurków.
Uwieńczeniem projektu były obchody 320. rocznicy bitwy pod Hodowem, zorganizowane 25 października 2014 r. w asyście żołnierzy Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego oraz grup rekonstrukcyjnych z Polski i Ukrainy. Rozpoczęła je uroczysta Msza św. w kościele Św. Trójcy w Pomorzanach w intencji wszystkich poległych w bitwie pod Hodowem oraz tych, którzy zmarli w wyniku ran odniesionych w bitwie.
Uroczystości odsłonięcia po renowacji pomnika w Hodowie były możliwe także dzięki wsparciu udzielonemu przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Polskich Przedsiębiorców na Ukrainie (MSPPU), firmę Plastics Ukraina oraz Przedstawicielstwo Polskiej Organizacji Turystycznej w Kijowie. Po zakończeniu uroczystości w Hodowie, obchody przeniosły się do Zbaraża. Po uroczystym wkroczeniu grup rekonstrukcyjnych na zamek, rozpoczął obrady polsko-ukraiński okrągły stół historyków wojskowości, zainaugurowany przez Radcę Ministra Ambasady RP w Kijowie Grzegorza Pokruszyńskiego i Przewodniczącego Tarnopolskiej Państwowej Rady Obwodowej Oleha Syrotiuka oraz panel poświęcony restauracji i konserwacji zabytków architektury na Ukrainie.
oprac. Mikołaj Falkowski
abe/mjs
Zbigniew Hundert "Jaka husaria walczyła pod Hodowem w 1694 r.?"
Dr Radosław Sikora "Hodów. 11 VI 1694"
Hodów 1694 – wielkie zapomniane zwycięstwo
320 lat zwycięstwa pod Hodowem. Odsłonięcie odnowionego pomnika bitwy
Prof. Mirosław Nagielski "Hodów 1694-2014. Ostatnie zwycięstwo husarii w dawnym stylu"
O pomniku w Hodowie m.in. z prof. Januszem Smazą i Piotrem Sieczkowskim z Fundacji MOSTY rozmawia red. Piotr Dmitrowicz. Radio Wnet
"Skutki 17 września 1939 roku" - z prof. Januszem Smazą i dr. Piotrem Łysakowskim rozmawia red. Piotr Dmitrowicz. Radio Wnet