Zwłoki dwóch generałów należących do grona przywódców wojny domowej w Hiszpanii – Gonzalo Queipo de Llano oraz Francisco Bohorqueza, zostały ekshumowane w nocy ze środy na czwartek i przeniesione z bazyliki Macarena w Sewilli do grobów rodzinnych na południu kraju.
Całość ekshumacji została przeprowadzona “w zaledwie 5,5 godziny pod osłoną nocy”, poinformowały media.
Podczas “dyskretnego” zdarzenia nie było przed bazyliką ani manifestacji, ani utrudnień, napisał “Diario de Sevilla” relacjonujący ekshumację generałów należących do kierownictwa wojny domowej w Hiszpanii z lat 1936-1939 odnotował.
“Uniknięto w ten sposób przedstawienia medialnego, do którego doszło w 2019 r. podczas ekshumacji generała Francisco Franco z Doliny Poległych”, napisała hiszpańska gazeta.
Na początku października minister ds. prezydencji, kontaktów z parlamentem i demokracji Felix Bolanos ogłosił, że centrolewicowy rząd Pedro Sancheza zamierza uruchomić procedurę ekshumacji kilku osób związanych z frankizmem, m.in. Jose Primo de Rivery, przywódcy prawicowej organizacji Falanga, rozstrzelanego przez republikanów na początku wojny domowej.
Bolanos zapowiedział też, że niebawem po wejściu w życie nowej ustawy o pamięci rząd Sancheza planuje uruchomić procedurę ekshumacji generałów Gonzalo Queipo de Llano oraz Francisco Bohorqueza. Ustawa, która wprowadziła m.in. ułatwienia w ekshumacji zwolenników frankizmu, weszła w życie 19 października br.
W 2019 r. rząd Sancheza przeniósł ze znajdującego się w Dolinie Poległych opactwa złożone tam od 1975 r. zwłoki byłego premiera Hiszpanii generała Francisco Franco. Ekshumacja jak twierdził premier była konieczna, gdyż zwłoki “dyktatora uwłaczały pamięci ofiar wojny domowej, zainicjowanej przez Franco”.
Rodzina Franco uznała przeprowadzoną ekshumację i przeniesienie zwłok na podmadrycki cmentarz Mingorrubio za akt rewanżyzmu politycznego ze strony hiszpańskiej lewicy oraz próbę odwrócenia uwagi obywateli od aktualnych problemów kraju.
Marcin Zatyka (PAP)
zat/ tebe/