Podstawa działa K 51 z drugiej wojny światowej, odnaleziona w szczecińskich Podjuchach, trafiła do Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Zabytek został ocalony przed utylizacją.
Podstawa Behelfslafette pod działo 7,5 cm K 51 L/24 została odkryta pod koniec maja br. Jeden z widzów przysłał do kanału Tank Hunter w serwisie YouTube informację o znalezionej podczas prac budowlanych prowadzonych w Szczecinie podstawie działa – podało w piątek Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu.
"Kolejna informacja była zatrważająca: znalezisko zostało sklasyfikowane jako złom i miało zostać zutylizowane. Natychmiast skontaktowaliśmy się z Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków w Szczecinie oraz Markiem Łuczakiem, koordynatorem ds. zabytków Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie" – poinformowało MOP.
Jak dodano, policjant i archeolog sprawdzili kilka inwestycji i na jednej z nich natknęli się na leżącą podstawę działa. Muzeum dokonało w tym czasie identyfikacji znaleziska, a na miejsce przyjechali przedstawiciele instytucji.
"Oględziny potwierdziły, że to podstawa Behelfslafette pod działo 7,5 cm K 51 L/24" – przekazano. Zabytek został przetransportowany do bezpiecznego miejsca.
Dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu powołał zespół ekspertów do spraw walk o Szczecin w 1945 r., który zajmuje się poszukiwaniem i identyfikacją stanowisk obronnych, w tym szczególnie dział K 51. Ekipa – jak poinformowano – za zgodą wykonawcy przeprowadziła jednodniowe prace na terenie inwestycji, podczas których zostały znalezione drobne artefakty związane z podstawą działa K 51.
"Według naszych informacji w tamtym miejscu znajdowały się dwa stanowiska dział K 51, jedno być może wciąż jeszcze czeka na odkrycie. Prowadzone są rozmowy z firmą Budimex o dalszych wspólnych badaniach tego terenu" – wskazano.
Jak podało muzeum, działo 7,5 cm L/24 było popularnym uzbrojeniem czołgów Panzerwaffe w początkowym okresie wojny. Następnie, uznane za przestarzałe, trafiło na uzbrojenie pojazdów przeznaczonych do wykonywania zadań drugorzędnych na linii frontu lub nawet do magazynów. O działach przypomniano sobie pod koniec wojny, kiedy zastanawiano się w co uzbroić jednostki forteczne. Postanowiono zrealizować wcześniejsze projekty i działa zaczęto montować w przeróżnych podstawach fortecznych.
Armata ze Szczecina, 7,5cm K 51 L/24, montowana na lawecie typu Behelfslafette, umieszczanej na drewnianym ruszcie wpuszczonym do wykopu ziemnego, "jest przykładem kryzysowej sytuacji Niemiec w końcowym okresie wojny". W konstrukcji zastosowano wiele uproszczeń, wynikających z ciężkiej sytuacji spowodowanej m.in. nalotami alianckich bombowców.(PAP)
autorka: Elżbieta Bielecka
emb/ dki/