Archeolodzy z Polski i Słowacji odkryli ponad 300 artefaktów świadczących o osadnictwie prehistorycznym ludzi z epoki magdaleńskiej w jaskini nad Huczawą w Tatrach Bielskich. To przełomowe odkrycie, świadczące o obecności ludzi w Tatrach już 15 tys. lat temu – podkreśla prowadzący badania prof. Paweł Valde-Nowak z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
W piątek dobiegł końca pierwszy etap badań w tatrzańskiej jaskini na zboczach Kobylego Wierchu Tatrach Bielskich na Słowacji.
Prof. Paweł Valde-Nowak: Jest to odkrycie przełomowe, dlatego, że na temat zasiedlenia Tatr nasza wiedza do tej pory nie sięgała głębokich pradziejów. To odkrycie z okresu paleolitu, z czasów starszej epoki kamienia. Tutaj miało miejsce obozowisko albo miejsce obrzędowe.
"Jest to odkrycie przełomowe, dlatego, że na temat zasiedlenia Tatr nasza wiedza do tej pory nie sięgała głębokich pradziejów. To odkrycie z okresu paleolitu, z czasów starszej epoki kamienia. Tutaj miało miejsce obozowisko albo miejsce obrzędowe. Zasiedlali je ludzie należący do kultury magdaleńskiej, dobrze znanej z terenów Francji, Szwajcarii, Hiszpanii, Niemiec, Czech, Moraw czy Belgii, a także terenów południowej Polski. Do tej epoki należeli ludzie, którzy tworzyli sztukę, np. bardzo piękne sanktuaria jaskiniowe. Najbardziej znana z tych czasów jest na przykład grota z Lascaux” – wyjaśniał prof. Valde-Nowak.
Dodał on, że odkryć kultury magdaleńskiej na terenie Słowacji do niedawna nie było w ogóle. Archeolodzy przeprowadzili badania interdyscyplinarne; zostały pobrane próby geologiczne i faunistyczne.
„Będziemy mieli duży wzgląd w środowisko u schyłku plejstocenu. To jest dość zaskakująca sytuacja dla archeologów polskich i słowackich, a także dla speleologów. Odkrycie pokazuje, że w różnych jaskiniach w masywie tatrzańskim można się spodziewać właściwie wszystkiego. Znalezione artefakty dowodzą, że było tu osadnictwo sprzed 15 tys. lat. Możemy także stwierdzić, że znaleziska stanowią dowód wymiany i są dowodem kontaktów z innymi ludami na terenie Europy” – mówił prof. Valde-Nowak.
Oprócz dużej serii artefaktów kamiennych jak ostrza, archeolodzy odkryli narzędzie z kości. Jak wyjaśnił prof. Valde-Nowak, jest to pięknie obrobiona, delikatna igła. W jaskini odkryto także miejsce po palenisku, które mogło mieć funkcję obrzędową. Docelowo artefakty będą zdeponowane w Instytucie Archeologii Słowackiej Akademii Nauk w Nitrze.
Marian Sojak: Surowce użyte do stworzenia znalezionych narzędzi pochodzą z różnych rejonów Europy, co dowodzi, że ludzie bytujący w tej grocie znali różne szlaki i wymianę towarów. Są to surowce przyniesione z obszaru Polski, jak np. krzemień jurajski z okolic Krakowa oraz minerały z Moraw czy środkowej Słowacji.
Archeolog Słowackiej Akademii Nauk Marian Sojak powiedział, że jaskinia została spenetrowana w grudniu 2018 r. i słowaccy archeolodzy skontaktowali się z prof. Valde-Nowakiem, z którym wcześniej robili badania na terenie Słowacji.
„W marcu bieżącego roku odwiedziliśmy tę jaskinię i postanowiliśmy, że ją przebadamy. Prace zaczęły się 8 lipca. To pierwszy etap naszych prac, które będziemy kontynuować. To jest pierwsze odkrycie, że w tatrzańskich jaskiniach żyli ludzie przed tysiącami lat. Do tej pory nie mieliśmy takiej wiedzy. To nie jest epizodyczne osiedlenie się w jaskiniach dlatego, że znaleźliśmy tu wiele artefaktów” – powiedział archeolog.
Wyjaśnił on, że surowce użyte do stworzenia znalezionych narzędzi pochodzą z różnych rejonów Europy, co dowodzi, że ludzie bytujący w tej grocie znali różne szlaki i wymianę towarów. Są to surowce przyniesione z obszaru Polski, jak np. krzemień jurajski z okolic Krakowa oraz minerały z Moraw czy środkowej Słowacji. Przy dawnym ognisku odkrytym w jamie znaleziono dużo kości, których próbki zostały wysłane do laboratorium w Poznaniu.
"Dzięki tym badaniom będziemy dokładnie wiedzieli, z jakiego okresu pochodzą znalezione kości, ale uważamy, że pochodzą one z 13-12 tys. lat przed Chrystusem. Nie jest wykluczone, że w tej jaskini znajdowały się również malowidła naskalne, podobne jak w Lascaux, ale to jest jaskinia otwarta, która nie sprzyjała zachowaniu się ewentualnych malowideł. Co ważne jednak, ludzie zamieszkujący tę jaskinię znali sztukę.
Ciekawym znaleziskiem są np. kopyta sporych rozmiarów konia czy kości niedźwiedzia, ale także znaleziono tu fragmenty glinianych naczyń pochodzących najprawdopodobniej z XV i XVI w. oraz monety z czasów drugiej wojny światowej.
„Teraz otwierają nam się nowe horyzonty. Po tym bogatym znalezisku możemy przypuszczać, że w innych tatrzańskich jaskiniach było życie przed tysiącami lat” – mówił archeolog Marian Sojak.
Prace w tatrzańskiej jaskini realizowane są w ramach projektu „Paleolityczne miejsce obrzędowe w Jaskini w Obłazowej” finansowanego z grantu Narodowego Centrum Nauki.(PAP)
autor: Szymon Bafia
szb/ mhr/