Rejs tradycyjnych żaglowców wiślanych i rekonstrukcja bindugi, czyli siedliska flisackiego towarzyszyć będą Flis Festiwalowi, który w weekend odbędzie się okolicach Konstancina - Jeziornej (Mazowieckie). Impreza promuje kulturę nadwiślańskiego subregionu dawnego Urzecza.
Główną atrakcją festiwalu, gromadzącą zwykle dużo widzów, jest parada tradycyjnych żaglowców wiślanych pod żaglami. W tym roku na Flis Festiwalu będzie można podziwiać blisko czterdzieści różnego rodzaju łodzi drewnianych z całej Polski. Gościnnie pojawią się m.in. łodzie nieszawki z Ciechocinka, żakówka – replika dawnej łodzi rybackiej z Zalewu Wiślanego, należąca do Narodowego Muzeum Morskiego, szkuta „Wanda” – replika szkuty z Czerska i galar „Szwajcarka” z Krakowa.
Jak podkreśla dr Łukasz Maurycy Stanaszek z Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie, Flis Festiwal nieprzypadkowo odbywa się w Gassach w gminie Konstancin-Jeziorna, bowiem od niepamiętnych czasów znajdował się tu przewóz przez Wisłę, który stanowił połączenie dla obydwu brzegów Urzecza. Urzecze to podwarszawski mikroregion etnograficzny, rozpościerający się na zalewowych terenach pomiędzy dawnymi ujściami Pilicy i Wilgi, a mokotowskimi Siekierkami i prawobrzeżną Saską Kępą.
Organizatorzy festiwalu Fundacja Szerokie Wody i Konstanciński Dom Kultury starają się podczas dwudniowej imprezy w Gassach popularyzować dawną kulturę regionu.
„Urzecze, zwane gwarowo Łurzycem, związane było z Wisłą i handlem wiślanym, flisakami zwanymi tu orylami, a także z osadnictwem olęderskim, które pojawiło się tu już w początkach XVII stulecia” – wyjaśnia Stanaszek .
Mieszkańcy Urzecza wyróżniali się oryginalnymi strojami, specyficzne było też tutejsze budownictwo i nadrzeczną gospodarka. „Chcemy przypominać zachowane po dzisiejsze czasy elementy kultury regionu, tradycyjny flis rzeczny, zanikające zawody wiślane, muzykę, tańce i stroje, a także unikatowe łurzyckie przysmaki” – dodaje Andrzej Stański z Fundacji Szerokie Wody.
Podczas imprezy odbędą się warsztaty ginących zawodów (takich jak: szkutnik, wikliniarz, garncarz, powroźnik, miodziarz, smolarz, flisak )oraz przejażdżki łodziami po Wiśle. Będzie też można spróbować potraw regionalnych: łurzyckiej sytochy, barszczu chrzanowo-buraczanego oraz siuforka. W planach są także liczne koncerty i występy zespołów ludowych. (PAP)
ilp/ par/