Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie zrekonstruowało historyczny niemiecki tramwaj doczepny KSW pochodzący z lat 40. XX wieku. Zabytkowy pojazd będzie kursował w najbliższą niedzielę po trasie Krakowskiej Linii Muzealnej nr 0.
Wagon odbudowany przez pracowników Stacji Obsługi i Remontów MPK został wyprodukowany w niemieckich zakładach w czasie XX wojny światowej i jeździł w austriackim Grazu. Spośród wyprodukowanych wtedy tramwajów do dziś zachowało się zaledwie kilkanaście pojazdów KSW, stanowią cenne okazy w zbiorach muzealnych.
Jak przypomniał w środę Mariusz Szałkowski, wiceprezes krakowskiego MPK, propozycja przejęcia historycznego tramwaju napłynęła do krakowskiego przewoźnika w 2017 r. z uwagi na posiadaną przez niego kolekcję zabytkowych pojazdów komunikacji miejskiej.
W austriackim Grazu tramwaj był oznaczony numerem 126. W ciągu kilkudziesięciu lat eksploatacji – zaznaczyli rekonstruktorzy - pomimo przeprowadzonych napraw i remontów, nie wprowadzono większych zmian w konstrukcji pojazdu, a te, ktore wprowadzono, dotyczyły głównie podniesienia komfortu pasażerów.
W Krakowie po przeprowadzonym remoncie wagon otrzymał barwy i oznaczenie z Gdańska, gdzie identyczne pojazdy przez wiele lat były eksploatowane i często prowadzone z wagonami typu Ring, z których jeden także znajduje się w krakowskich zbiorach.
Pierwszy prototypowy wagon KSW (Kriegs Strassenbahn Wagen) powstał w drugim kwartale 1943 r. w wyniku realizacji projektu produkcji nowego ujednoliconego wagonu tramwajowego dla miast niemieckich. Przy budowie wagonów silnikowych i doczepnych zastosowano najprostsze rozwiązania konstrukcyjne oraz jak największe oszczędności w stosowaniu metali kolorowych (np. mosiądzu i aluminium) z uwagi na wojenną reglamentację.
Cała konstrukcja nadwozia wykonana była ze stali i obłożona prostymi płytami blaszanymi. We wnętrzu poręcze wykonano z rur stalowych. Dla pasażerów przewidziano drewniane siedzenia w niewielkiej ilości, zakładając przewożenie większości pasażerów na stojąco. Zewnętrznej blachy nadwozia od strony wewnętrznej nie pokryto żadnym materiałem, a oświetlenie stanowiły niczym nie osłonięte żarówki.
Plany zakładały wyprodukowanie 810 sztuk wagonów silnikowych i 1140 doczep dla miast najbardziej potrzebujących nowego taboru tramwajowego. Do końca wojny wyprodukowano zaledwie 97 wagonów silnikowych w zakładach Fusch w Heidelbergu oraz 101 przyczep w zakładzie Uerdingen. Wyprodukowane wagony trafiły do 17 niemieckich miast i okupowanej Europy (w tym do Gdańska, Katowic i Poznania).
Wagony z Katowic w 1947 r. stały się wzorem do opracowania polskiej wersji zunifikowanego modelu, który po wprowadzeniu do eksploatacji był użytkowany na wszystkich sieciach tramwajowych czynnych po 1949 r., również w Krakowie. W pierwszym okresie wytwarzane w Polsce tramwaje oznaczone symbolem N i ND były dość wierną kopią wagonów KSW, ale w czasie produkcji wprowadzano liczne zmiany i modyfikacje.(PAP)
autor: Rafał Grzyb
rgr/ wj/