Krytykowany za wypowiedzi na Twitterze sprzed kilku lat nowy lewicowy radny Madrytu, który miał odpowiadać za kulturę, złożył w poniedziałek rezygnację ze stanowiska i przeprosił za wpisy, wśród których znalazły się żarty o Holokauście.
Guillermo Zapata, wybrany z listy "Teraz Madryt" reprezentującej sojusz miejskich wspólnot, lewicowego ruchu Podemos i partii ekologów-komunistów (IU), należy do ekipy nowej burmistrz stolicy Hiszpanii Manueli Carmeny.
"Chcę przede wszystkim przeprosić tych, którzy mogli się poczuć dotknięci tweetami, jakie wysłałem w ostatnich latach" - powiedział Zapata podczas konferencji prasowej zorganizowanej po 24-godzinnej polemice, którą wywołały jego wpisy na Twitterze.
Jeden z nich dotyczył Holokaustu, a inny osoby, która padła ofiarą działań ETA. Zapata powiedział podczas konferencji, że były to cytowane w cudzysłowie żarty, które padły w trakcie konwersacji dotyczącej tego, jakie są granice humoru. Wpisy te, pochodzące głównie z 2011 roku, trafiły do mediów w niespełna 24 godziny po objęciu urzędu przez nową burmistrz.
W majowych wyborach samorządowych w Hiszpanii dobre wyniki, zwłaszcza w Madrycie i Barcelonie, osiągnęły nowe ugrupowania, w tym lewicowy Podemos (Możemy) i liberalny ruch Ciudadanos (Obywatele); wyraźnie osłabiona została pozycja partii głównego nurtu. Reprezentanci nowych formacji, którzy obiecywali "czyste" rządy wyborcom zirytowanym skandalami korupcyjnymi, są teraz bacznie obserwowani przed wyborami parlamentarnymi zaplanowanymi na listopad - pisze agencja Reutera. (PAP)
fit/ ap/