Medaliści igrzysk, mistrzostw świata i Europy zostali nagrodzeni podczas sobotniej gali z okazji 60-lecia Polskiego Związku Judo. W Warszawie wyróżniono także m.in. ministra sportu Witolda Bańkę oraz wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego (PiS).
“Chciałbym pogratulować pięknego jubileuszu, to dobry dzień, aby powspominać piękne czasy, ważne medale dla polskiego sportu, ale też zastanowić się nad kierunkami rozwoju judo. Ta dyscyplina, jako sztuka walki, ma znakomite przymioty wychowawcze, zwłaszcza w stosunku do najmłodszych, potrafić kształtować i wychowywać. Zależy nam, aby polskie judo było silne, aby świeciło blaskiem medali olimpijskich” – powiedział minister Bańka.
Od roku polskim judo kieruje Jacek Zawadka. “Czas, aby nasza dyscyplina znów doczekała się wymarzonego medalu olimpijskiego. Ten sukces jest potrzebny polskiemu judo i wierzę, że rok 2020 przysporzy nam wiele radości” - stwierdził szef Polskiego Związku Judo.
„Judo daje w życiu prawdziwe wartości. Wraz z gronem przyjaciół staramy się wspierać ten sport i jesteśmy zadowoleni ze współpracy. Efekty są ważne w wynikach sportowych, ale też w kwestiach wychowawczych. Będziemy wspólnie starali się, żeby sukcesy olimpijskie w judo wróciły do Polski” – podkreślił wicepremier Gliński, były judoka (3 DAN).
Wyróżnienia z okazji 60-lecia Polskiego Związku Judo otrzymali medaliści IO, MŚ i ME, na czele z Antonim Zajkowskim, pierwszym polskim medalistą olimpijskim w judo; wywalczył srebro w Monachium w 1972 roku.
„Judo cały czas się zmienia, idzie w dobrym kierunku. Ale kiedy ja zaczynałem trenować, bardziej chodziło o filozofię, o tajemniczość” - podkreślił Zajkowski, który był również medalistą MŚ i ME.
Nagrodzony został także prezydent europejskiej federacji Siergiej Sołowiejczyk, który z kolei poinformował m.in. o przyznaniu Polsce organizacji ME kadetów w 2019 roku.
Wydarzeniem sobotniej gali w Centrum Olimpijskim było specjalne wyróżnienie za zasługi dla polskiego judo dla słynnego trenera, wychowawcy mistrzów judo 84-letniego Ryszarda Zieniawy. Otrzymał 9 DAN, najwyższy stopień w Polsce, pas czerwony. „Dziękuję za wyróżnienie i życzę dalszych sukcesów, powrotu do igrzysk z 1988 roku, gdzie zajęli drugie miejsce drużynowo” – powiedział.
Wśród medalistów MŚ byli m.in. Adam Adamczyk (brąz w 1975 roku, mistrz Europy 1977), Rafał Kubacki (mistrz świata 1993 i 1997), oraz obecna liderka kobiecej reprezentacji Agata Ozdoba-Błach (brąz 2017).
„Promuję program +Judo Czysty Sport+. Nigdy nie stosowałem dopingu i mam nadzieję, że młodzi ludzie, którzy teraz zaczynają przygodę ze sportem, będą zawsze dalecy od tego, aby w niedozwolony sposób próbować osiągać wyniki lepsze niż mogą” – zauważył Adamczyk, zaś Kubacki, ambasador projektu Ukemi - szkoła bezpiecznego upadania, dodał: „Chcemy poprawić sprawność młodych osób i uczymy miękkiego upadania”.
Ozdoba-Błach opowiedziała zaś jak zmieniło się jej sportowe życie w ostatnich miesiącach. „Myślałam już o końcu kariery, a medal MŚ w Budapeszcie pozwolił mu zmienić plany i dziś myślę o krążku z igrzysk olimpijskich”.
W historii Polskiego Związku Judo medale olimpijskie zdobyło do tej pory sześcioro reprezentantów. Po złote sięgnęli mieszkający od wielu lat we Francji Waldemar Legień - w Seulu (1988 rok) i Barcelonie (1992) oraz Paweł Nastula w Atlancie (1996). Srebro zdobyli Zajkowski, a także pracujący od dawna w Kanadzie Janusz Pawłowski (1988) i jedyna polska medalistka IO w tej dyscyplinie Aneta Szczepańska (1996). Brąz mają w dorobku obecny trener kobiecej reprezentacji Marian Tałaj - w Montrealu (1976) i Pawłowski w Moskwie (1980).
Judo mężczyzn zostało dyscypliną olimpijską w Tokio (1964), a kobiety rozpoczęły rywalizację na igrzyskach w 1992.
Polscy judocy wywalczyli także sześć złotych "krążków" mistrzostw świata: Beata Maksymow i Kubacki w 1993 roku, Nastula w 1995, ponownie Kubacki i Nastula w 1997 oraz znów Maksymow w 1999.(PAP)
giel/ krys/