Do kolekcji Poznańskiego Muzeum Broni Pancernej trafił kołowy transporter opancerzony "Ryś" z Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych w Poznaniu.
Przekazanie wozu dowodzenia systemu kierowania ogniem Azalia dywizjonu 155 mm samobieżnych haubic to efekt wieloletniej współpracy muzeum i Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych w Poznaniu. Transporter wykonano na podwoziu bazowym KTO "Ryś". Pojazd nigdy nie został wprowadzony do produkcji.
"Transporter jest już na ekspozycji zewnętrznej pod zadaszeniem. Pojazd posiada silnik natomiast zdemontowana została większość specjalistycznej aparatury" - powiedział szef placówki ppłk Tomasz Ogrodniczuk
Oficjalne otwarcie nowej siedziby muzeum, które obecnie mieści się w okolicy poznańskiego lotniska Ławica nastąpiło 4 października. Na blisko 6 tys. mkw., w czterech pawilonach oraz na zadaszonym terenie między pawilonami zgromadzono kilkadziesiąt eksponatów: czołgi, działa pancerne, transportery, limuzyny rządowe i pojazdy techniczne.
Wcześniej zbiory były gromadzone na ok. 750 m kw. zadaszonej powierzchni w obiektach Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu. Kilka lat temu zapadła decyzja o całkowitym zamknięciu tamtejszej ekspozycji dla zwiedzających.
Wśród zbiorów jest jedyny na świecie kompletny, jeżdżący egzemplarz działa samobieżnego Sturmgeschuetz IV, unikatowa niemiecka armata polowa 7,7 cm leichte Feldkanone (l.F.K.) 1896 n. czy polska tankietka z 1935 roku.
W muzeum zobaczyć można czołgi Patton, Cromwell, Sherman Firefly i limuzyny wykorzystywane dawniej przez notabli państwowych. W kolekcji jest też czołg "Rudy" z serialu "Czterej pancerni i pies" oraz czołgi, które zagrały w "Moście szpiegów" Stevena Spielberga. (PAP)
autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ pat/