Do Twierdzy Wisłoujście trafiły cztery elementy kadłubów, U-Bootów, które Niemcy budowali w Gdańsku w czasie II wojny światowej. W 2015 r. segmenty odnaleziono na terenie gdańskiej stoczni: służyły jako schron. Muzealnicy postanowili je wyremontować i wyeksponować.
Cylindryczne metalowe elementy, które miały stanowić część niemieckich łodzi podwodnych czyli U-Bootów (Unterseeboot - okręt podwodny), zostały przywiezione na teren Twierdzy w niedzielę. W poniedziałek, z pomocą dźwigu konstrukcje podniesiono i umieszczono na czterech specjalnych, wcześniej przygotowanych stelażach zainstalowanych na – wchodzącym w skład Twierdzy Wisłoujście - Szańcu Wschodnim.
„W dalszych planach mamy wybudowanie wokół fragmentów U-Bootów, ścieżki zwiedzania. Będzie ona miała formę metalowej rampy, z której można będzie przejrzeć się konstrukcjom. Wzdłuż ścieżki staną tablice z informacjami dotyczącymi U-Bootów oraz morskiego dziedzictwa Gdańska, którego te łodzie podwodne były częścią” - powiedział PAP Andrzej Gierszewski rzecznik prasowy Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, która to placówka sprawuje pieczę nad Twierdzą Wisłoujście.
Rzecznik dodał, że muzealnicy zastanawiają się też nad zamknięciem jednej z sekcji grodziami i wyposażeniem jej w system nagłaśniający, który odtwarzałby dźwięki, jakie słychać było w tego typu okrętach podwodnych w trakcie bombardowania ich bombami głębinowymi.
Z ustaleń muzealników wynika, że cztery przewiezione na teren Twierdzy Wisłoujście elementy to fragmenty niemieckiego U-Boota serii VII. Są to dwa bliźniacze zestawy, na które składają się po dwie sekcje: przedrufowa oraz przeddziobowa. Sekcje mają około 2,5 m średnicy. Dwa większe cylindry liczą 6 m długości i ważą po 16 ton, a mniejsze są długie na 3 m i ważą po 7,5 tony.
Na fragmenty U-bootów natrafiono w grudniu 2015 r. na Wyspie Ostrów, na terenie której od ponad wieku prowadzona była działalność stoczniowa. W czasie wojny Niemcy budowali tu elementy U-Bootów. Dziś na Wyspie funkcjonuje prywatna Stocznia Gdańska S.A. W 2015 r. jej władze postanowiły rozebrać pochodzący z lat 50. lub 60. ub. w. schron. Okazało się wówczas, że powstał on z kilku złożonych w całość i przysypanych ziemią części kadłuba U-Boota.
„Było to niezwykle cenne znalezisko. Po 1945 r. niemalże wszystkie fragmenty konstrukcyjne U-Bootów wywieziono do Związku Radzieckiego” – wyjaśnił Gierszewski. Po dokonaniu odkrycia muzealnicy postanowili poddać elementy łodzi podwodnej konserwacji z myślą o późniejszym udostępnieniu ich zwiedzającym. Na lokalizację ekspozycji wybrano Twierdzę Wisłoujście.
Jak podaje gedanopedia.pl, pierwsze U-Booty wyprodukowano w gdańskiej - niemieckiej wówczas, Stoczni Cesarskiej już na początku XX wieku. Na terenie zakładu powstał wówczas specjalny dok przeznaczony do budowania łodzi torpedowych, a w 1916 r. pod kątem budowy okrętów podwodnych i torpedowców zagospodarowano całą wyspę Ostrów. Do końca I wojny światowej Stocznia Cesarska wybudowała 46 U-Bootów.
Do ich produkcji w powrócono w 1939 roku - wówczas gdańska stocznia nastawiła się głównie na budowę tych jednostek. Powstawały one w kooperacji z innymi zakładami ulokowanymi w różnych zarządzanych wówczas przez niemiecką III Rzeszę miastach. Do końca II wojny światowej w gdańskiej stoczni wyprodukowano 42 U-Booty typu VII C, które stanowiły główną siłę bojową niemieckich U-Bootwaffe. W marcu 1945 roku, kiedy to teren gdańskiej stoczni przejęły na kilka miesięcy wojska radzieckie, w gdańskim zakładzie znajdowało się 18 nieukończonych U-Bootów. Większość z nich, podobnie jak wiele stoczniowych maszyn, wywieźli do siebie Rosjanie, którzy stronie polskiej przekazali zarząd nad zdewastowaną stocznią dopiero 26 lipca 1945 roku. (PAP)
autor: Anna Kisicka
edytor: Paweł Tomczyk
aks/ pat/