Osiemnaście srebrnych monet z połowy XVII w. znaleźli warszawscy archeolodzy w czasie wykopalisk na zamku w Człuchowie. Ukryto je zapewne w czasie potopu szwedzkiego w 1657 r. - uważają odkrywcy.
Monety są zachowane w bardzo dobrym stanie. Do końca września można je obejrzeć na wystawie w Muzeum Regionalnym w Człuchowie.
"Ze względu na ich dużą wartość obiegową w XVII wieku, są one rzadkimi znaleziskami archeologicznymi" - ocenił kierownik badań, pracownik Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego, dr Michał Starski.
Wśród numizmatów są orty Zygmunta III Wazy, Jana Kazimierza i księcia pruskiego Jerzego Wilhelma oraz jedna moneta o nominale 10 krajcarów arcyksięcia Austrii Leopolda V. Orty były monetami ćwierćtalarowymi o średnicy 2,5-3,0 cm. Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP dr Starski, ten typ pieniądza wprowadzono do obiegu na początku XVII w. dla obsługi handlu zagranicznego. Według niego początkowo za jedną monetę tego typu można było kupić nawet kilkanaście kur. W połowie XVIII stulecia wartość monety obniżyła się o połowę, również z związku z napływem kruszcu z Ameryki - uważa naukowiec.
Skarb odkrył archeolog Maciej Kurdwanowski wewnątrz wieży obronnej znajdującej się na II Przedzamczu zamku człuchowskiego. Konstrukcja stała przy jednej z kolejnych bram, która prowadziła do III Przedzamcza. Wieża pełniła swoją funkcję do końca XVIII w.
Monety najprawdopodobniej ukryto w trakcie oblężenia zamku przez wojska szwedzkie podczas potopu około 1655-56 roku.
"Człuchowska twierdza długo stawiała opór Szwedom. Jej oblężenie trwało kilka miesięcy - w końcu zimą 1655/56 r., gdy otaczające twierdzę jezioro zamarzło, najeźdźcy ją zdobyli. Obrońcy nie byli w stanie bowiem obsadzić całego, bardzo rozległego systemu murów" - opowiada dr Starski.
Dr Starski nie wyklucza, że skarb wchodził w skład większego zbioru - historyk Konstanty Kościński odnotował na początku XX w. w swoich zapiskach, że pracujący przy cmentarzu robotnik natknął się na skarb monet. Dzięki odkryciu był ponoć w stanie wyemigrować do Ameryki.
Naukowcy przywiozą monety do Warszawy pod koniec września, gdy zakończą sezon wykopalisk. Wtedy też opracują je naukowo (ustalą m.in., w jakich mennicach je wybito) oraz poddadzą pieczołowitej konserwacji. Następnie numizmaty trafią z powrotem na ekspozycję do Człuchowa.
Wykopaliska w Człuchowie archeolodzy z UW prowadzą od 2008 r. Finansuje je tamtejszy Urząd Miasta. Naukowcy do tej pory przebadali Zamek Wysoki, gdzie odsłonili dziedziniec i piwnice dawnych skrzydeł zamkowych, wzniesionych przez Krzyżaków w XIV wieku. Po rewitalizacji w 2014 roku tę część zamku udostępniono do ruchu turystycznego. W tym i poprzednich sezonach archeolodzy skupili wysiłki na badaniu przedzamczy, gdzie natrafili na skarb w postaci monet. (PAP)
Szymon Zdziebłowski
szz/ zan/