Posłowie KO, Lewicy i PSL zapowiedzieli złożenie wspólnego projektu ustawy o języku śląskim i uznania go za język regionalny. To język żywy, rozwijający się, ale też zagrożony – podkreślali na piątkowej konferencji w Sejmie.
Posłanka Monika Rosa (KO) podkreśliła, że w piątek obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. "W ten dzień składamy projekt ustawy, uznający język śląski za język regionalny". Pod projektem podpisali się m.in. pochodzący ze Śląska posłowie KO, Lewicy i PSL.
Rosa oceniła, że śląski jest językiem żywym i rozwijającym się, którym posługują się na co dzień tysiące Ślązaków. Zaznaczyła jednocześnie, że jest on również językiem zagrożonym. "Obowiązkiem państwa polskiego jest stać na straży języków regionalnych, chronić je i wspierać także finansowo" - przekonywała.
Posłanka Gabriela Lenartowicz (KO) dodała, że uznanie języka śląskiego byłoby ze strony państwa podkreśleniem i afirmacją różnorodności i bogactwa Polski.
Europoseł Wiosny Łukasz Kohut zaznaczył, że Ślązacy domagają się również edukacji regionalnej. Ocenił, że "tylko wielokulturowa Polska może być wielka". "Domagamy się prawdy o Tragedii Górnośląskiej, o tym co wydarzyło się na ziemiach śląskich od 1945 do 1948 r." - mówił.
"Domagamy się także świeżego +luftu+, domagamy się by premier Mateusz Morawiecki usiadł do stołu i na Radzie Europejskiej w końcu ogłosił to, że Polska będzie w 2050 r. państwem neutralnym klimatycznie" - dodał.
Projekt ustawy poparła również posłanka Wanda Nowicka (Lewica). Jak dodała, już parokrotnie próbowała sprawić, aby język śląski został uznany za regionalny.
Poseł Maciej Konieczny (Lewica) oświadczył, że ponad pół miliona osób w Polsce deklaruje posługiwanie się językiem śląskim, dlatego, jak mówił - "czas najwyższy, aby państwo polskie uznało śląski za język regionalny". "Nie spoczniemy, nim język śląski nie zostanie uznany za regionalny" - dodał Konieczny. (PAP)
W ubiegłej kadencji projekt nowelizacji ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym, nadający śląskiej mowie status takiego języka złożyli ówcześni posłowie Nowoczesnej, w tym Monika Rosa. Projekt przewidywał, że mowa śląska miałaby podobne prawa, jakie wynikałyby z nadania jej statusu języka regionalnego. Ustawa obecnie wskazuje jako język regionalny kaszubski. Dopisanie do niego śląskiego umożliwiłoby publiczne wsparcie edukacji regionalnej czy działalności kulturalnej i artystycznej związanej z tym językiem. O taką regulację od wielu lat zabiegają środowiska odwołujące się do śląskiej tradycji. Ich kolejne inicjatywy nie znalazły dotąd poparcia w parlamencie. Sejm ubiegłej kadencji nie zajął się tym projektem.
Ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym z 2005 r. rozróżnia mniejszość narodową od etnicznej poprzez kryterium utożsamiania się z narodem zorganizowanym we własnym państwie. (PAP)
autor: Monika Zdziera
mzd/ par/