Prezydent Bronisław Komorowski przyjął w depozyt replikę Orderu Białej Róży - najwyższego fińskiego odznaczenia, które w 1927 r. otrzymał marszałek Józef Piłsudski. Oryginał tego orderu zaginął podczas II wojny światowej.
"Wszystkie odznaczenia, często najwyższej rangi, państw, które decydowały się na ich przekazanie marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu, to odznaczenia, które razem tworzą mapę sympatii, wspólnoty losów i nadziei na pogłębioną współpracę między naszymi narodami" - powiedział Komorowski podczas uroczystości zdeponowania orderu, która odbyła się w piątek w Belwederze w Warszawie.
Prezydent zwrócił uwagę, że odznaczenia, które Piłsudski otrzymywał jako naczelnik państwa i wybitny polski polityk, "wiązały się najczęściej z wdzięcznością za polski wkład w uchronienie Europy przed nawałą bolszewicką".
Komorowski dodał też, że relacje polsko-fińskie są oparte na przekonaniu, że Polska i Finlandia mają "wiele wspólnych interesów, wyzwań i nadziei".
W uroczystości wziął udział ambasador Finlandii Jari Vilen, który przypomniał, że marszałek Piłsudski otrzymał Order Białej Róży w uznaniu jego zasług w walce o niepodległość Polski oraz za pomoc w zapobieganiu alkoholizmowi w krajach nad Morzem Bałtyckim. "Ta praca została nawet ukoronowana podpisaniem odpowiedniej umowy międzynarodowej w 1925 roku. Ta umowa, przynajmniej na terytorium Finlandii, jest nadal wiążąca" - powiedział z uśmiechem fiński ambasador.
Zwracając się bezpośrednio do prezydenta Komorowskiego Vilen podkreślił, że replika Krzyża Wielkiego Orderu Białej Róży, który Józef Piłsudski otrzymał 20 grudnia 1927 r. na Zamku Królewskim w Warszawie, jest "symbolem odzwierciedlającym doskonałe relacje pomiędzy Finlandią a Polską".
Prezydent przyjął replikę odznaczenia z rąk wnuka marszałka - Krzysztofa Jaraczewskiego, który jest dyrektorem Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. "Order Białej Róży przekazujemy do Belwederu z nadzieją, że zostanie wystawiony jako symbol ciągłości i przyjaźni polsko-fińskiej, która była nie tylko w latach dwudziestych, ale trwa do dzisiejszego dnia" - mówił Jaraczewski. Wyraził nadzieję, że Order Białej Róży jest pierwszym z wielu zaginionych w czasie wojny odznaczeń Piłsudskiego, które w przyszłości będą systematycznie odtwarzane.
Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku w tym roku prowadzi prace nad zgromadzeniem orderów i odznaczeń (lub ich replik), które w latach 1921–1930 otrzymał marszałek Piłsudski, zaginionych następnie w czasie II wojny światowej. Odznaczenia te - jak podkreśla muzeum na swojej stronie internetowej - były wyrazem ogromnego zaangażowania i uznania innych krajów dla działalności Józefa Piłsudskiego, a także innych polityków i działaczy niepodległościowych w latach 1918–1935.
Uroczystość zdeponowania orderu wiąże się z obchodzonym 6 grudnia w Finlandii Świętem Niepodległości. Finowie ogłosili niezawisłość w 1917 r. po wybuchu rewolucji bolszewickiej w Rosji, która od początku XIX w. kontrolowała terytorium Finlandii. W uroczystości wzięli udział minister obrony Tomasz Siemoniak, a także prezydenccy ministrowie m.in. Maciej Klimczak, Tomasz Nałęcz i Jaromir Sokołowski. Asystę honorową zapewnili żołnierze z Dowództwa Garnizonu Warszawa.
Order Białej Róży to najwyższe odznaczenie Republiki Finlandii przyznawane za zasługi wojskowe i cywilne od 16 maja 1919 r. Ustanowił go 28 stycznia 1919 r. Gustaw Mannerheim, regent ówczesnego Królestwa Finlandii. Mogą otrzymać go obywatele fińscy lub obcy za zasługi dla kraju, może być on także nadany za dzielność na polu bitwy. Order posiada pięć klas.
Wśród odznaczonych Orderem Białej Róży Polaków, poza marszałkiem Piłsudskim, byli m.in. Ignacy Mościcki, Józef Beck, Edward Śmigły-Rydz, a współcześnie Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski. (PAP)
nno/ abe/ ura/