Muzeum poświęcone słynnemu iluzjoniście i specowi od ucieczek Harry’emu Houdiniemu, który urodził się w Budapeszcie, zostało w piątek otwarte na budzińskim zamku. Zaprezentowano m.in. jego kajdanki, kaftan i książki.
W początkowej części muzeum o nazwie The House of Houdini zwiedzający mogą zapoznać się z pierwszymi 26 latami życia iluzjonisty na fotografiach rodzinnych oraz w dokumentach, np. wyciągach z ksiąg metrykalnych.
W drugiej części zaznajamiają się z jego karierą zawodową i późniejszym życiem. Wśród eksponatów są jego rękopisy i rekwizyty, w tym słynne kajdany, z których uwalniał się pod wodą, a także jego list jako prezesa Stowarzyszenia Amerykańskich Magików.
W muzeum pokazano też rekwizyty do nakręconego na Węgrzech dwa lata temu dwuczęściowego filmu telewizyjnego „Houdini”, w którym główną rolę zagrał Adrien Brody, też zresztą mający węgierskie korzenie.
„Oprócz funkcji muzealnej chcemy też służyć pomocą oraz możliwością ćwiczenia i występowania młodym talentom, którzy nie wiedzą, jak zacząć karierę. Mogę się oni czuć u nas jak w domu” – powiedział agencji MTI inicjator i twórca muzeum, a jednocześnie specjalista od ucieczek David Merlini.
Część prezentowanych eksponatów była wcześniej pokazywana na wystawie w Mediolanie oraz w Krajowej Bibliotece Szechenyiego – powiedziała Barbara Kiss, szefująca działowi międzynarodowemu biblioteki i kierująca grupą badającą życie Houdinieo.
Houdini urodził się przy ul. Rakosarok (obecnie Csengery) jako Erik Weisz w 1874 r. Gdy jego rodzina wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych, miał 4 lata. W wieku 12 lat uciekł z domu i przyłączył się do wędrownego cyrku, choć potem wrócił do rodziców, by im pomagać. Od młodości ćwiczył bieganie, pływanie i boks, miał więc znakomitą formę fizyczną i ogromną wytrzymałość.
Po śmierci swego ojca w 1892 r. przybrał pseudonim od nazwiska francuskiego iluzjonisty Jean-Eugene’a Roberta Houdiniego. Kilka lat później impresario Martin Beck odkrył jego talent i pomógł mu podbić sceny Ameryki i Europy.
Zmarł w 1926 r. w Detroit na zapalenie otrzewnej.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ kar/