Agencja TASS i inne rosyjskie media grzmią od kilku dni o rzekomym odtajnieniu akt FSB na temat masowej zbrodni popełnionej przez Polaków na Ukraińcach w Skopowie i łączą ją z akcją "Wisła". Kreml chce w ten sposób wpłynąć na pogorszenie stosunków polsko-ukraińskich.
Kwestie historyczne między Polską a Ukrainą są problemem, ale mam nadzieję, że Ukraina rozwiąże je w duchu wdzięczności za pomoc, którą jej świadczymy - powiedział w rozmowie z PAP szef MSZ Radosław Sikorski. Ocenił też, że na razie nie widzi gotowości Rosji do rozmów pokojowych z Ukrainą.
Prokuratura będzie musiała ponownie wszcząć śledztwo w sprawie Akcji "Wisła". Pod względem skali tę akcję da się porównać tylko z masowymi deportacjami w Związku Sowieckim. Spełnia wszystkie warunki do uznania jej za zbrodnię przeciwko ludzkości - powiedział w rozmowie z PAP prof. Grzegorz Motyka.
Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję prokuratury IPN o umorzeniu śledztwa w sprawie akcji „Wisła”. Nie zgodził się z argumentem, że przeprowadzona w 1947 r. deportacja 140 tys. Ukraińców i Łemków nie była zbrodnią komunistyczną.
Prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Rzeszowie umorzył śledztwo w sprawie decyzji o przesiedleniu w 1947 roku, w ramach akcji „Wisła”, mieszkańców południowo-wschodniej Polski – poinformowała PAP Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
W zakresie akcji „Wisła” władze komunistycznej Polski czerpały z wzorców sowieckich z lat trzydziestych i czterdziestych. W moim przekonaniu operację tę można zakwalifikować jako typową sowiecką akcję deportacyjną – mówi PAP dr Marcin Majewski, historyk z Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej.
Przesiedlenie ponad 140 tys. obywateli własnego państwa, konfiskata ich majątku i ciągnący się latami nadzór służb bezpieczeństwa – to było złamanie podstawowych praw obywatelskich – mówi PAP prof. Grzegorz Motyka, historyk, autor monografii „Akcja +Wisła+ ’47. Komunistyczna czystka etniczna”.
Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Rzeszowie wydała postanowienie o zawieszeniu śledztwa ws. zbrodni komunistycznej popełnionej w 1947 r. przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego podczas akcji „Wisła”.
Tytuł powieści odnosi się on do koncepcji mitu arkadyjskiego. I choć Bieszczady nigdy nie były dla Bojków prawdziwym rajem, jednak kiedy zostali stąd wysiedleni, stały się dla nich miejscem, za którym najbardziej w życiu tęsknili - mówi Robert Nowakowski, autor powieści „Ojczyzna jabłek”.
W Polsce żyje ponad 9,6 tys. osób mniejszości łemkowskiej - wynika z informacji przedstawionej na sejmowej komisji mniejszości. Na działania podtrzymujące i rozwijające tożsamość łemkowską, m.in. kulturalne, MSWiA przeznaczyło w br. blisko 1,3 mln zł.