Brytyjski kryptolog Dilli Knox w lipcu 1939 r. wracał ze spotkania w podwarszawskich Pyrach wściekły. „Głupcy i ignoranci” – burknął. Nie mógł uwierzyć w to, czego się dowiedział. Polacy złamali kod Enigmy, maszyny szyfrującej rozkazy niemieckiej armii, nad którym Anglicy łamali sobie głowy od lat.
To niepozorne urządzenie okazało się być polem jednej z najciekawszych bitew II wojny światowej, którą było starcie wybitnych umysłów. Zaciekle walczyli na nim polscy, niemieccy, angielscy oraz francuscy specjaliści od szyfrów.
Pod koniec 1932 r. jeden z najzdolniejszych matematyków zatrudnionych w polskim wywiadzie, Marian Rejewski, pracował nad zadaniem, które w przyszłości miało odmienić losy II wojny światowej. Prawdopodobnie 31 grudnia odczytał pierwszą niemiecką depeszę, do której zaszyfrowania użyto Enigmy.
Pod koniec 1932 r. jeden z najzdolniejszych matematyków zatrudnionych w polskim wywiadzie, Marian Rejewski, pracował nad zadaniem, które w przyszłości miało odmienić losy II wojny światowej. Prawdopodobnie 31 grudnia odczytał pierwszą niemiecką depeszę, do której zaszyfrowania użyto Enigmy.
Wystawę poświęconą Marianowi Rejewskiemu otwarto w środę przed Urzędem Marszałkowskim w Toruniu. Zaprezentowano także biografię wybitnego polskiego matematyka i kryptologa, który ze swoim zespołem w styczniu 1933 roku złamał kod niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma.
Imię Mariana Rejewskiego otrzymała sala konferencyjna w Delegaturze Instytutu Pamięci Narodowej w Bydgoszczy. Tablicę upamiętniającą wybitnego kryptologa odsłonił wiceprezes IPN Mateusz Szpytma. Nie lepszego patrona niż Marian Rejewski, który złamał kod Enigmy – podkreśla szef IPN Karol Nawrocki.
Unikatową, polską replikę niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma, zbudowaną w latach 40. ubiegłego wieku we Francji, można oglądać w poznańskim Centrum Szyfrów Enigma. Eksponat został użyczony przez Muzeum Historii Polski, w Poznaniu będzie go można oglądać do czerwca.