Były kanclerz Niemiec Helmut Kohl jako początkujący polityk wspierał finansowo organizację pomagającą zbrodniarzom nazistowskim przebywającym w więzieniach - poinformował niemiecki tygodnik "Der Spiegel", powołując się na nowo odkryte dokumenty.
W Strasburgu odbyły się w sobotę uroczystości żałobne po śmierci byłego kanclerza Niemiec Helmuta Kohla. W Parlamencie Europejskim pożegnali go europejscy i światowi politycy. W uroczystościach wziął udział prezydent RP Andrzej Duda.
W romańskiej katedrze w Spirze odprawiona została w sobotę msza żałobna za byłego kanclerza Niemiec Helmuta Kohla. Po nabożeństwie na placu przed świątynią zmarłego dwa tygodnie temu polityka pożegnała honorowa formacja Bundeswehry.
Helmut Kohl kierował swój wzrok także ku Europie Środkowej, nie tylko, ale szczególnie w stronę Polski. Nie był odpowiedzialny za zbrodnie niemieckie w Polsce, ale był świadomy odpowiedzialności historycznej, która ciążyła na Niemczech - powiedział szef KE Jean-Claude Juncker.
Kohl podkreślał, że pierwszymi, którzy zaczęli kruszyć berliński mur, byli gdańscy stoczniowcy w 1980 r. Równie mocno jak o zjednoczenie Niemiec, starał się o wejście do UE państw z b. bloku sowieckiego - powiedział szef RE Donald Tusk podczas uroczystości pogrzebowych b. kanclerza Niemiec.
Helmut Kohl był bojownikiem na rzecz wolności i demokracji, bohaterem zjednoczenia naszego kontynentu. Jest częścią pokolenia, które poświeciło całe życie na rzecz "nowego renesansu europejskiego" - powiedział szef PE Antonio Tajani podczas uroczystości żałobnych po śmierci b.kanclerza Niemiec.
Prezydent Andrzej Duda przybył w sobotę przed południem do gmachu Parlamentu Europejskiego w Strasburgu na uroczystości pogrzebowe b. kanclerza Niemiec Helmuta Kohla. Prezydent oddał hołd zmarłemu, złożył osobiste kondolencje jego rodzinie i wpisał się do księgi kondolencyjnej.
Zmarły dwa tygodnie temu były kanclerz Niemiec Helmut Kohl spocznie w sobotę na cmentarzu w Spirze. Przed południem pożegnają go w Strasburgu politycy, później trumna zostanie dostarczona śmigłowcem do jego rodzinnego Ludwigshafen, a stamtąd statkiem do Spiry.