Ewentualne dalsze poszukiwania ukrytego pociągu wymagają oczyszczenia terenu – powiedział w poniedziałek PAP rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Artur Goławski. W ubiegły piątek wojsko przeprowadziło na miejscu wstępny rekonesans.
Prawdopodobieństwo, że coś jest ukryte pod ziemią w Wałbrzychu jest duże, ale do sprawy należy podejść z wielkim spokojem - uważa minister kultury i dziedzictwa narodowego Małgorzata Omilanowska. Jej zdaniem zamiast skarbów w pociągu mogą być np. dokumenty.
Generalny Konserwator Zabytków Piotr Żuchowski wyraził w piątek przekonanie, że tzw. złoty pociąg istnieje. Może nim być zlokalizowany niedawno k. Wałbrzycha historyczny pociąg z okresu II wojny światowej - ocenił.
Zgłoszenie o zlokalizowaniu pociągu z czasów II wojny św. przyjęli w środę urzędnicy z magistratu Wałbrzycha. Władze zapowiedziały, że przekażą informację do odpowiednich ministerstw. Według samorządowców i eksperta niewydobyte dotąd znalezisko nie jest raczej legendarnym pociągiem z poniemieckimi skarbami.