Podczas 22. Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi w Państwowym Muzeum Sportu w Moskwie czynna będzie wystawa plakatów "Zimowe dyscypliny sportowe w Rosji i Polsce", przygotowana wspólnie przez tę placówkę oraz Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie.
Janusz Kusociński urodził się 15 stycznia 1907 r. w Warszawie w rodzinie urzędnika kolejowego. Wychowywał się w Ołtarzewie pod Warszawą, gdzie rodzina przeniosła się ze stolicy. Sportem, a dokładnie palantem (jak napisał w swych wspomnieniach "Od palanta do olimpiady") zainteresował małego, żywego jak iskra chłopca, starszy brat Tadeusz, uczeń szkoły Rontalera.
Halina Konopacka urodziła się 11 listopada 1900 r. w Rawie Mazowieckiej. Kibice znają zapewne jej wyczyny, ale mało kto wie, że ta przystojna, wysoka i silna kobieta była wszechstronnie utalentowana, nie tylko sportowo. Dorastała w zamożnym mieszczańskim domu, w którym dbano o odpowiednie wychowanie i wykształcenie dzieci. Ze sportem zetknęła się jako studentka filologii Uniwersytetu Warszawskiego. Od początku kariery sportowej była członkinią stołecznego AZS.
Mistrz olimpijski w skoku o tyczce z Moskwy Władysław Kozakiewicz w niedzielę kończy 60 lat. Polscy kibice mają w pamięci przede wszystkim jego walkę o olimpijskie złoto na Łużnikach i wykonany później obraźliwy gest pod adresem nieprzychylnych mu trybun. 30 lipca 1980 roku olimpijski konkurs w Moskwie odbywał się w specyficznych warunkach. Sympatyzująca z tyczkarzem ZSRR Konstatinem Wołkowem publiczność hałasowała podczas skoków Kozakiewicza, Tadeusza Ślusarskiego i zawodników z Francji.
Zapasy pozostaną w programie igrzysk - zadecydował w niedzielę obradujący w Buenos Aires na swojej 125. sesji Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Medale w tej dyscyplinie będą rozdawane na pewno do 2024 roku. Zapasy otrzymały w pierwszej rundzie ponad połowę głosów (49) i tym samym pokonały squash (22) oraz kandydujące wspólnie baseball i softball (24). "Milionom zawodników, działaczy i kibiców z całego świata, którzy pomogli ocalić olimpijskie zapasy - ogromne dzięki" - powiedział prezes międzynarodowej federacji (FILA) Serb Nenad Lalovic.
W warszawskim Centrum Olimpijskim wręczono we wtorek "Wawrzyny Olimpijskie". Nagrodami honorowani są twórcy z różnych dziedzin za łączenie sportu z kulturą i sztuką. Przyznano osiem złotych, dziesięć srebrnych i trzy brązowe medale. "Mam nadzieję, że ta uroczystość przyczyni się do rozwoju olimpizmu, kultury i sztuki" - powiedział prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki.
Irena Szewińska uważa, że kilka lekkoatletycznych rekordów Polski w konkurencjach olimpijskich przetrwa zapewne ponad 40 lat. Najstarsze - jej na 400 m, Ludwiki Chewińskiej w kuli oraz Bronisława Malinowskiego na 5000 i 3000 m z przeszkodami pochodzą z 1976 r.
Od soboty w stołecznym Muzeum Sportu i Turystyki znajduje się brązowy medal olimpijski Andrzeja Badeńskiego, zdobyty w biegu na 400 m w Igrzyskach XVIII Olimpiady w Tokio w 1964 roku. Trofeum przekazał na ręce syna olimpijczyka, Borysa, niemiecki płotkarz Harald Schmid. Badeński junior z kolei wręczył medal sekretarzowi PKOl Adamowi Krzesińskiemu, który przekazał go dyrektorowi muzeum Tomaszowi Jagodzińskiemu.
W Krakowie będzie plac imienia Czesława Marchewczyka, wybitnego hokeisty, trzykrotnego uczestnika igrzysk olimpijskich - zdecydowali w środę miejscy radni. Wspomniany plac znajduje się na krakowskich Grzegórzkach, obok lodowiska Cracovii. "Jestem wzruszony, że doczekałem tego momentu, gdy mój ojciec został tak uhonorowany. On poświęcił cały życie temu miastu" - powiedział syn hokeisty Wojciech Marchewczyk. Radości z decyzji władz miasta nie krył też rzecznik prasowy Cracovii, Dariusz Guzik.