Publicysta dziennika "Washington Post" Richard Cohen we wtorkowym wydaniu polemizuje z krytykami wypowiedzi dyrektora FBI Jamesa Comeya na temat Holokaustu. W jego ocenie Comey nie obarczył Polski odpowiedzialnością za zagładę Żydów.
Jako "niebłahy skandal" w stosunkach między Warszawą i Waszyngtonem określiła we wtorek rządowa "Rossijskaja Gazieta" wystąpienie dyrektora amerykańskiej FBI Jamesa Comeya na temat Holokaustu i reakcję polskich władz na jego słowa.
Intencją dyrektora FBI Jamesa Comeya na pewno nie było sugerowanie, że Polska w jakiś sposób odpowiada za Holokaust - zapewniła w poniedziałek rzeczniczka Departamentu Stanu Marie Harf, ale unikała odpowiedzi na pytanie, czy Polska usłyszy przeprosiny.
Obciążanie Polaków jako narodu odpowiedzialnością za Holokaust jest obraźliwe dla ludzi, którzy stracili życie dla ocalenia bliźnich - napisał dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro w liście do ambasadora USA w Polsce Stephena Mulla, komentując słowa szefa FBI.