U wejścia, w klimat wystawy „Józef Chełmoński” wprowadzają słynne obrazy malarza „Przed karczmą”, „Bociany” oraz „Żurawie”. Ekspozycja w warszawskim Muzeum Narodowym jest dostępna dla publiczności od 27 września 2024 r.
Pejzaże, sceny z życia wsi mazowieckiej i ukraińskiej, widoki kresowych miasteczek, konie w galopie i ptaki w locie to stale motywy malarstwa Józefa Chełmońskiego, które prezentowane jest na monograficznej wystawie artysty w Muzeum Narodowym w Warszawie.
Nawet gdy jego obrazy podbijały wystawy w Paryżu i za ogromne pieniądze kupowano je za oceanem, warszawska Zachęta je odrzucała. Długo żył na granicy nędzy, jeszcze dłużej w brudzie. Stanisław Witkiewicz mówił o nim, że „musiał malować, jak woda musi płynąć”. Józef Chełmoński, jeden z najwybitniejszych polskich malarzy, nazywany czasem „drugim po Matejce”, zmarł 6 kwietnia 1914 r.
„Matula są!” Józefa Chełmońskiego i „Autoportret z Gorgonami” Jacka Malczewskiego to obrazy klasy muzealnej, dotychczas znajdujące się w kolekcjach prywatnych. Teraz prezentowane są publiczności na wystawie „Sztuka Dawna. XIX wiek, Modernizm, Międzywojnie” w DESA Unicum.
Tylko do niedzieli w Muzeum Narodowym w Poznaniu podziwiać można „Wieczór letni” Józefa Chełmońskiego. Obraz przez ponad wiek uznawany był za zaginiony, wrócił na ekspozycję po przeszło 130 latach; miłośnicy sztuki ponownie zobaczą go w Poznaniu w 2025 roku.
Pierwsza od 133 lat publiczna prezentacja „Wieczoru letniego” Józefa Chełmońskiego nastąpi 2 czerwca na przedaukcyjnej wystawie w Salonie DESA Unicum. Obok płótna Chełmońskiego na ekspozycji znajdzie się ponad sześćdziesiąt cennych i pięknych obrazów, m.in. Axentowicza, Fałata, Makowskiego.
Muzea Narodowe w Warszawie, Krakowie i Poznaniu wspólnie organizują monograficzną wystawę malarstwa Józefa Chełmońskiego. „Zwracamy się do właścicieli 11 prac z prośbą o rozważenie wypożyczenia prac artysty” – mówi PAP kurator wystawy w stołecznym Muzeum Narodowym Wojciech Głowacki.
Konserwatorzy oczyścili z zabrudzeń i starych, pożółkłych werniksów fragment jednego z najbardziej znanych obrazów Józefa Chełmońskiego - „Czwórka”. W tej partii jest on dużo jaśniejszy, kolory zyskały na intensywności, ale na końcowy efekt trzeba będzie jeszcze zaczekać.