22 grudnia 1964 r. w Warszawie dokonano napadu stulecia. Pod III Oddziałem Narodowego Banku Polskiego przy ul. Jasnej (tzw. Dom pod Orłami) dwóch mężczyzn zastrzeliło jednego konwojenta i postrzeliło drugiego, po czym zbiegło z torbą zawierającą przedświąteczny utarg Centralnego Domu Towarowego w kwocie blisko 1,5 mln zł i o wadze 8 kg. W państwie policyjnym, jakim była ówczesna Polska, tego rodzaju rabunki praktycznie się nie zdarzały.
Ronnie Biggs, jeden z uczestników "napadu stulecia" z 1963 roku na pociąg pocztowy przewożący gotówkę z Glasgow do Londynu, zmarł w środę w brytyjskiej stolicy w wieku 84 lat. Łupem przestępców padła zawrotna na owe czasy suma 2,6 mln funtów szterlingów.
Głośna kradzież 2,6 mln funtów w napadzie stulecia 50 lat temu, to - obok polityczno-obyczajowej afery ministra Profumo, Beatlesowego szaleństwa i "nie" generała de Gaulle'a dla członkostwa W. Brytanii w EWG - najważniejsze wydarzenie na Wyspach w roku 1963.