Do pierwszych akcji zbrojnych bojowników żydowskich przeciw Niemcom doszło jeszcze w 1942 r. na dawnych Kresach Wschodnich RP, na terenie województwa wileńskiego, nowogródzkiego, poleskiego i wołyńskiego – powiedział PAP dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku dr hab. Grzegorz Berendt.
To, że Niemcy skutecznie kamuflowały swoje zbrodnicze działania wobec Żydów było jedną z przyczyn tego, iż powstanie w getcie warszawskim było jednym z nielicznych przejawów żydowskiego ruchu oporu. Dla większości Żydów masowe zabijanie w czasie Holokaustu było po prostu niewyobrażalne - mówi PAP brytyjski historyk Roger Moorhouse.
Odpowiedzialny za stłumienie powstania w getcie warszawskim esesman Juergen Stroop był przed wojną „przeciętnym” urzędnikiem katastralnym z miasteczka Detmold (Nadrenia Północna-Westfalia). Jak opisuje dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ) Stroop z wielkim zapałem zabrał się za - jak sam to określił - „wytępienie szumowin i bandytów”.
19 kwietnia 1943 r. AK podjęła próbę wysadzenia muru getta przy ul. Bonifraterskiej w Warszawie. Akcją dowodził por. Józef Pszenny „Chwacki”. Wysadzenie muru okazało się trudniejsze, niż przypuszczano - powiedziała PAP historyk z Muzeum Getta Warszawskiego dr Martyna Grądzka-Rejak.
W czasie Powstania w getcie warszawskim kobiety stanęły do walki na równi z mężczyznami. Widok kobiet z bronią w ręku był dużym zaskoczeniem dla likwidujących powstanie Niemców – mówi PAP dr Martyna Grądzka-Rejak, kierująca Działem Naukowo-Badawczym Muzeum Getta Warszawskiego i pracowniczka Biura Badań Historycznych IPN.
Powstanie w getcie warszawskim było pierwszym powstaniem wielkomiejskim i zarazem największym zrywem ludności żydowskiej w trakcie niemieckiej okupacji – napisał we wtorek na łamach łotewskiego portalu nra.lv wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.
Warszawa stała się podczas II wojny światowej miastem dwóch powstań, w których Żydzi i Polacy starli się z niemieckimi zbrodniarzami – pisze wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, którego tekst w niedzielę publikuje hiszpański portal El Espanol.
Po II wojnie światowej Niemcy zawarły umowy reparacyjne ze wszystkim krajami Europy z wyjątkiem Polski. Mają świadomość, że Polsce są winni ogromne sumy; znacznie większe niż innym krajom Europy – ocenił prof. Bogdan Musiał podczas debaty o reparacjach wojennych w XX wieku.
Nie powinniśmy dyskutować o tym, czy nam się należą reparacje, tylko dlaczego dotychczas nie zostały wypłacone – powiedział w piątek, podczas drugiego dnia Kongresu Pamięci Narodowej IPN, prezes PAP Wojciech Surmacz.
Wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk wystąpił z inicjatywą przyjęcia przez Radę Ministrów uchwały, która ma potwierdzić w sposób formalny i wiążący, że kwestia reparacji i odszkodowań od Niemiec dla Polski – ani w czasach PRL, ani później – nie została w żaden sposób zamknięta – podaje MSZ.