Szczątki sześciu ofiar komunizmu odnalazł na stołecznym Cmentarza Bródnowskim Zespół Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN kierowany przez prof. Krzysztofa Szwagrzyka. Prowadzone od ubiegłej środy prace zakończono, planowana jest jednak ich kontynuacja.
Zespół Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN kierowany przez prof. Krzysztofa Szwagrzyka rozpoczął prace w kwaterze 45N stołecznego Cmentarza Bródnowskiego. Jak mówił PAP Szwagrzyk, poszukiwania dotyczą ofiar komunizmu z lat 40. zamordowanych w praskich więzieniach.
W Krzeszycach odbyła się uroczystość nadania imienia Danuty Siedzikówny placowi rekreacyjno-wypoczynkowego. Na terenie gminy, w której tak uhonorowano „Inkę” - jedną z najbardziej znanych ofiar komunistycznego terroru - jeszcze niedawno była ostatnia w Polsce ulica im. Bieruta.
Obława Augustowska, w której w lipcu 1945 r. z rąk Sowietów zginęło około sześciuset działaczy podziemia niepodległościowego z Suwalszczyzny, jest wciąż szerzej za mało znana i trzeba popularyzować wiedzę o tej niewyjaśnionej zbrodni - ocenia IPN.
Ustanowienie 12 lipca Dniem Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej - zakłada projekt ustawy autorstwa posłów PiS, nad którym debatowała we wtorek sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu. Akcja z lipca 1945 r. była wymierzona w polskie podziemie niepodległościowe.
Na stopień podporucznika został awansowany pośmiertnie ostatni partyzant podziemia niepodległościowego, sierż. Józef Franczak, ps. Laluś. Decyzję prezydenta Bronisława Komorowskiego o awansie odebrał w sobotę w Lublinie syn partyzanta - Marek Franczak.
Tablicę pamiątkową, poświęconą żołnierzom podziemia niepodległościowego, którzy byli ofiarami śledztw prowadzonych przez Urząd Bezpieczeństwa w latach 40. i 50., odsłonięto w czwartek na fasadzie budynku przy ul. Małopolskiej 47 w Szczecinie. W gmachu znajdowała się siedziba Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego.
Dramatycznie zakończyło się życie kpt. Emilii Malessy „Marcysi”, żony legendarnego partyzanta Jana Piwnika „Ponurego”, kierowniczki wydziału łączności zagranicznej Oddziału V Komendy Głównej ZWZ-AK. 5 czerwca 1949 r., w wieku 40 lat, przytłoczona poczuciem winy, odebrała sobie życie. Co pchnęło ją do samobójstwa?
Sąd Okręgowy w Szczecinie będzie musiał zająć się sprawą skazanego w 1948 r. na dożywocie "Żołnierza Wyklętego" Wacława Piotrowicza, członka organizacji BOA - Bojowy Oddział Armii. Wcześniej sądy odmawiały stwierdzenia nieważności tego wyroku.
Przedłużą się prace IPN w poszukiwaniu śladów pozostawionych przez więźniów w b. areszcie Gestapo, NKWD i UB w Płocku. Dotąd odkryto tam kilkadziesiąt inskrypcji na ścianach cel, gdzie w latach 1945-1949 więzieni byli żołnierze antykomunistycznego podziemia.