Władze Olsztyna zwróciły się do IPN o ponowną opinię w sprawie stojącego w centrum miasta dawnego pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej. Wcześniej prezes IPN uznał, że obiekt podlega ustawie dekomunizacyjnej i powinien zniknąć z przestrzeni publicznej.
Stojący w centrum Olsztyna dawny Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej podlega ustawie dekomunizacyjnej i powinien zniknąć z przestrzeni publicznej - przekazał w piątek prezes IPN Karol Nawrocki. Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz zapowiedział, że miasto zaskarży decyzję o usunięciu pomnika.
Jeśli prezydent Olsztyna nie usunie Pomnika Wyzwolenia, to zostanie zapamiętany jako ten, który łamiąc polskie prawo o dekomunizacji, broni symboli totalitarnych, tych samych, które odpowiadają za śmierć naszych braci Ukraińców - powiedział w środę prezes IPN Karol Nawrocki.
Transparent z napisem „Katyń” zawiesili w poniedziałek na dawnym Pomniku Wdzięczności Armii Czerwonej w Olsztynie przedstawiciele lokalnych stowarzyszeń. To protest przeciwko rosyjskiej agresji na Ukrainę i dalszemu pozostawianiu tego pomnika w centrum miasta.
Po Świętach Wielkanocnych ankieterzy zapytają olsztynian, co zrobić z dawnym pomnikiem wdzięczności Armii Czerwonej, nazywanym „szubienicami” – zapowiedział magistrat. Protesty przeciwko dalszemu pozostawianiu tego pomnika wzmogły się po rosyjskiej agresji na Ukrainę.
W centralnym miejscu Olsztyna, gdzie stoi dawny pomnik wdzięczności Armii Czerwonej nazywany potocznie „szubienicami”, powinien powstać plac Rodła – uznała największa część uczestników internetowej sondy, ogłoszonej przez lokalne stowarzyszenia i działaczy PiS.
Minister kultury rekomenduje władzom Olsztyna wystąpienie do Warmińsko-Mazurskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o zgodę na demontaż i przeniesienie tzw. pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej (obecnie pomnika Wyzwolenia Ziemi Warmińskiej i Mazurskiej, tzw. szubienic) – poinformował resort we wtorek.