Ponad 300 osób z całego kraju weźmie udział w sobotnim 27. Marszu Szlakiem Powstańców Styczniowych z Suchedniowa do Bodzentyna, który będzie jednym z głównych punktów centralnych obchodów 157. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego.
Powstanie Styczniowe nie było powstaniem jednego czy dwóch narodów, ale stanowiło ważne wydarzenie dla wielu narodów, które dążyły do wolności – mówili w piątek prezydenci Polski i Litwy, Andrzej Duda i Gitanas Nausėda podczas wspólnego wywiadu dla TVP.
Uroczystości w Wilnie pokazały, że zmienia się stosunek białoruskich władz do postaci Konstantego Kalinowskiego, który dowodził powstaniem styczniowym na terenach dzisiejszej Litwy i Białorusi – ocenia politolog Waler Karbalewicz na portalu Radia Swaboda.
W Wilnie na cmentarzu na Starej Rossie zostały pochowane prochy przywódców Powstania Styczniowego na ziemiach Wielkiego Księstwa Litewskiego: Wincentego Konstantego Kalinowskiego i Zygmunta Sierakowskiego, oraz 18 innych powstańców. Wszyscy zostali zabici przez rosyjskich zaborców w latach 1863–1864 na wileńskim placu Łukiskim.
Na wileńskim Cmentarzu na Rossie w piątek po południu zakończyły się uroczystości pochówku 20 uczestników Powstania Styczniowego, w tym dwóch jego przywódców. Trumny ze szczątkami powstańców spoczęły w kryptach w centralnej kaplicy cmentarza.
Prezydenci Litwy i Polski, Gitanas Nausėda i Andrzej Duda, złożyli hołd bohaterom Powstania Styczniowego w przemówieniach wygłoszonych w piątek w Wilnie podczas uroczystości pogrzebowych 20 uczestników tego niepodległościowego zrywu.
Powstańcy styczniowi są bohaterami, którzy łączą narody Polski i Litwy i są wciąż żywi z naszych sercach – powiedział premier Mateusz Morawiecki, który w piątek w Wilnie uczestniczy w uroczystościach pogrzebowych 20 powstańców styczniowych.
„Przebudzenie. Historia powstańców odnalezionych na Górze Giedymina” – taki tytuł nosi otwarta w środę w Wilnie wystawa poświęcona powstańcom styczniowym. Uroczysty pochówek ich odnalezionych szczątków odbędzie się w piątek.