Kluby nie zgłosiły w drugim czytaniu poprawek do dużej noweli prawa autorskiego, która powinna w piątek trafić pod głosowanie. Nowela doprecyzowuje m.in. zakres tzw. dozwolonego użytku oraz wprowadza wynagrodzenia dla twórców za wypożyczenia biblioteczne.
Pracom nad "dużą nowelą" prawa autorskiego towarzyszy spór o to, kto i w jakim zakresie będzie mógł bezpłatnie i bez licencji wykorzystywać utwory, np. filmy, w procesie edukacji, tj. czy obejmie to tylko instytucje systemu oświaty i nauki, czy także np. fundacje.
"Mała" nowela prawa autorskiego, która m.in. wydłuża z 50 do 70 lat ochronę praw do artystycznych wykonań utrwalonych na fonogramach oraz fonogramów i wzmacnia pozycję artystów wykonawców, zyskała podpis prezydenta Bronisława Komorowskiego.
"Małą" nowelę prawa autorskiego, która wydłuża do 70 lat ochronę praw do artystycznych wykonań utrwalonych na fonogramach oraz fonogramów, poparł w piątek Senat. Nowe przepisy mają zapewnić, że wykonawcy muzyki dłużej będą otrzymywać tantiemy za upublicznianie nagrań.
"Duża" nowela prawa autorskiego, która m.in. rozszerza zakres prawa cytatu, wprowadza wynagrodzenia dla twórców za wypożyczenia biblioteczne i umożliwia korzystanie z tzw. utworów osieroconych, przeszła przez pierwsze czytanie i trafiła do prac w sejmowej podkomisji.
"Małą" nowelę prawa autorskiego, która wydłuża do 70 lat ochronę praw do artystycznych wykonań utrwalonych na fonogramach oraz fonogramów, jednogłośnie przyjął w piątek Sejm. Nowe przepisy mają zapewnić wykonawcom muzyki dochody z pracy nawet w późnym wieku.
Rządowy projekt noweli prawa autorskiego, który wydłuża do 70 lat ochronę praw do artystycznych wykonań utrwalonych na fonogramach oraz fonogramów, trafi pod głosowanie w Sejmie. W trakcie drugiego czytania projektu posłowie nie zgłosili do niego poprawek.
Wdrożenie zaległej dyrektywy UE przewidującej m.in. wydłużenie czasu ochrony utworów słowno-muzycznych i praw twórców do utworów na fonogramach - zakłada rządowy projekt nowelizacji Prawa autorskiego, który w środę trafił do dalszych prac w podkomisji.
Resort kultury wycofał się ze zmiany prawa autorskiego, która pozwoliłaby na oszczędności szkołom i bibliotekom, chcącym wyświetlać filmy w celach edukacyjnych. Skorzystają firmy pośrednictwa i wielkie wytwórnie, mówi Alek Tarkowski. MKiDN broni swojego projektu.
Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, który ma m.in. wzmocnić ochronę praw wykonawców, zapewnić autorom wynagrodzenia z tytułu wypożyczeń bibliotecznych i uregulować kwestie utworów osieroconych i niedostępnych.